Pojedynek Tampa Bay Lightning z Edmonton Oilers i mam nadzieje na trzecie zwycięstwo w tym sezonie drużyny gości właśnie z Tampą. Drużyna gospodarzy z wieloma problemami kadrowymi nie radzi sobie w ostatnich dniach i oddalają się od play-off. Edmonton nie gra już o nic, oprócz prestiżu i może przyszłych transferów do innych zespołów, ale przynajmniej wiemy, że są w formie. Tampa za to dziś z Rolosonem w bramce, co daje nam bardzo spokojną grę gości i przy słabej nieskuteczności strzelenie minimum 3 bramek w tym meczu. Chłop jest w tym sezonie chyba najgorszym bramkarzem ligi i jego passa tracenia masowo bramek trwa w najlepsze. Tampa z resztą przez cały sezon bardzo słabo sobie radzi w defensywie tracąc 3.19 gola na mecz u siebie i 3.43 ogółem. To pokazuje, że z grą w hokej na wysokim poziomie ma niewiele wspólnego. Edmonton za to gra szybki hokej. Dziś nawet będą pewniejsi, bo wreszcie zamiast Dubnyka pogra Khabbibulin, który ostatnio grał bardzo dawno temu, ale wypracował sobie lepsze statystyki niż Dubnyk, a później kontuzja. Tampa bez formy, przegrywając 7 z ostatnich 8 meczów. Ostatnio została rozstrzelana przez Buffalo 7:3. jedynym jasnym aspektem tej drużyny jest strzelec ponad 50 goli Steven Stamkos. Oilers za to wygrali 3 z ostatnich 4 meczów i jeden przegrywając po karnych. W drużynie gości trzeba przede wszystkim uważać na Eberle, który jest topowym punktującym w drużynie. Na dziś wydaje się, że obie drużyny są słabe w defensywie, więc zobaczymy tu bramki, a więcej po stronie gości, bo mimo wszystko mają lepszego bramkarza.