Sobotnie zmagania rozpoczniemy w Niecieczy gdzie miejscowa ekipa Termaliki będzie podejmować lidera po pierwszej kolejce Cracovie. Zeszłoroczny beniaminek zrealizował swój cel którym było utrzymanie, mieli naprawdę dobry i solidny początek ale im dalej tym było słabiej stąd do końca walczyli o ligowy byt. Zespół jednak na przestrzeni całego sezonu mógł się podobać, naprawdę to nie było bronienie tylko szukanie kombinacyjne ofensywnej gry szczególnie tutaj można było liczyć na dobre i otwarte mecze. Nowym opiekunem zespołu został Czesław Michniewicz i dla mnie Nieciecza to trochę dziś niewidomo ale w sparingach było widać ofensywną grę i skuteczność. Co do pierwszego meczu z Arką był to słaby mecz w wykonaniu obu ekip, nikt za bardzo nie chciał się tam otworzyć a mimo to gospodarze potrafili strzelić dwie bramki grając po prostu średnio, to pokazuje że u siebie jest potencjał o którym zresztą wspomniałem. Dziś raczej z racji rywala Termalika będzie mogła skupić się na tym co lubi grać najbardziej czyli z kontry bo miejsca przy takiej grze Cracovii na takie wypady na pewno będą mieli a pokazali w zeszłym roku że potrafią w takim sposób pokonywać najlepszych min. rozbili Legie 3:0. Cracovia po kompromitacji z Lidze Europejskiej (po prostu olali te mecze jak dla mnie) pokazała że w tym zespole drzemie ogromny potencjał. Na otwarcie rozbili Piasta 5:1 kontrolując przez 90 minut ten mecz grając naprawdę bardzo ładną piłkę. To jest styl z zeszłego sezonu gdzie w ofensywie grali odważnie, kombinacyjnie, z drugiej strony mając sporo problemów w defensywie co było nadrabianie atakiem. Na wyjazdach rok temu niesamowicie równo trzy razy 5 (zwycięstwa, remisy, porażki), bramki 23:23 czyli jak wspomniałem solidność w ofensywie i problemy w defensywie. Cracovia bez większym ruchów transferowych, postawiono na stabilizację i punktowe wzmocnienia, znowu w ekipie jest dużo młodzieży a więc możemy się w ofensywie znowu spodziewać duże fantazji. Zespół z Krakowa w tydzień tej dyspozycji nie zatracił w aspekcie gry ofensywnie mogą wyglądać jeszcze lepiej, zobaczymy na co stać defensywę na wyjeździe przy rywalu grającym z kontry będący bardzo zmotywowanym. Przed rokiem w Krakowie 2:3 dla gości i remis 1:1 czyli bramki były.