Termalica w ostatnich 10 meczach poniosla jedynie 2 porazki - potrafili w miedzyczasie rozprawic sie z takimi zespolami jak Lech, Cracovia czy dobrze grajace w tym sezonie Zagleie Lubin. Widac, ze weszli do ekstraklasy bez respektu dla przeciwnikow, graja ofensywna pilke, traca sporo goli ale dzieki temu, ze nie czekaja na rywala na wlasnej polowie potrafia rowniez je strzelac. W tym meczu jednak moze to sie zemscic. Lechia prezentuje sie w ostatnich meczach coraz lepiej i w koncu zaczyna grac na miare oczekiwan i potencjalu tego zespolu. Trener druzyny z Gdanska ma w ofensywie wiele nazwisk, ktore w lidze polskiej robia wrazenie - wystarczy wspomniec, ze w ostatnich meczach w pierwszym skladzie nie pojawiaja sie nawet reprezentanci Polski Sebastian Mila i Slawomir Peszko. Dzisiaj ten pierwszy powinien zagrac, poprawil swoje przygotowanie motoryczne i wydaje sie byc gotowy na walke przez 90 min, podobnie jak Peszko. Dysponujaca takim skladem Lechia, ktora wyglada na to ze wraca na wlasaciwe tory, nie powinna miec dzisiaj wiekszych problemow z pokonaniem beniaminka, jesli chce liczyc sie o czolowe lokaty pod koniec sezonu. Poki co nie mieszcza sie nawet w pierwszej 8, wiec kazdy mecz teraz jest dla nich na wage zlota.