6.kolejka polskiej ekstraklasy. Wydawalo sie, ze po fatalnym poprzednim sezonie ten bedzie dla Lecha duzo lepszy, zwlaszcza po efektownym zwyciestwie nad Legia w starciu o Superpuchar. Tymczasem po 4 kolejce Kolejorz wystawil sie na posmiewisko calej Polski, zajmujac ostatnie miejsce w tabeli z zaledwie 1 punktem i 1 strzelonym golem. Ostatnie dni juz poprawily nastroje przy Bulgarskiej - najpierw pewna wygrana w Bielsku-Bialej w Pocharze Polski 3-0 a potem 2-1 u siebie z Cracovia, co pozwolilo opuscic 16.lokate w tabeli. Trenera Urbana cieszyc musi poprawa skutecznosci - gole zaczeli strzelac Robak i Bille Nielsen ale jeszcze lepsza wiadomoscia jest powrot po kontuzji Sz. Pawlowskiego. Termalica po swietnym poczatku powoli poznaje swoje miejsce w szeregu a morale Slonikow raczej nie moga byc zbyt wysokie po laniu od Portowcow. Lech musi wygrywac, bo strata do czolowki jest spora i moim zdaniem wroci z Niecieczy z kompletem.