Jedyny czwartkowy mecz w kolejce która odbywa się w środku tygodnia we włoskiej Serie A.W Turynie byki z Torino zmierzą się z "wielkim" Milanem.Klubem który chyba najbardziej upadł ze wszystkich czołowych w Europie.Co tu dużo mówić,Ja w tym meczu celuje w under bramek i chyba nawet zaryzkuje under 1.5 gola konkretnie.Milan jest koszmarny jak do tej pory w ofensywie,bo strzelili tylko dwie bramki w tym jedną z karnego Krzysiu Piątek,więc jest to tragiczne.I Piątek i cała ofensywa kuleją,nic im nie idzie,nie potrafią 4-5 dokładnych podan wymienic,na prawde koszmar ten obecny Milan,chyba nawet gorszy niz u Gattuso a to juz dużo mówi o tym.Trzeba ich chociaz pochwalic za gre w defensywie,bo stracili też tylko trzy bramki w tym dwie w Derbach z Interem który jednak idzie swietnie.Takze wielka szans ana ten under 1.5 gola.Torino jak to Torino,czasami im wyjdzie mecz czasami nie,czasem strzelą cztery gole by w nastepnych dwóch meczach byc bez bramki.Loteria.Ale przy solidnej defensywie Milanu mimo wszystko Bellotiemu i spółce bedzie ciezko o bramkę.W poprzednim sezonie było 2-0,ale Milan miał gorszą defensywe niz na ten moment a mecz i tak długo wyglądał zle a wynik na tablicy utrzymywał sie 0-0.Teraz nie zdziwie sie jak taki wynik bedzie widnieć na koniec meczu.