O godz. 1:00 rozpocznie sie mecz pomiędzy miejscowym Toronto Maple Leafs, a Buffalo Sabres. Moim zdaniem gospodarze stoją przed łatwym sprawdzianem i bez problemu powinni sobie poradzić z kiepsko grającymi w ostatnim czasie Szablami. Klonowe Liście są bardzo mocni zwłaszcza na własnym lodowisku. Grając przed własną publicznością bardzo pewnie zwyciężyły trzy ostatnie mecze, jedynie z Detroit wygrali przewagą jednej bramki. Forma Toronto z 10 ostatnich spotkań prezentuje sie następująco: 5-3-2, z czego mecze rozegrane u siebie: 4-1-1. Jesli chodzi o Buffalo, to w ostatnim czasie druzyna ta jest bez formy (2-6-2), o czym z pewnością świadczy liczba 6 porażek w ostatnich 10 spotkaniach. Buffalo swój ostatni wyjazdowy mecz wygrało 3 grudnia, a po tym czasie na obcych lodowiskach poniosło aż 6 porażek. Tak słabe wyniki w ostatnim czasie w jakimś stopniu usprawiedliwia duża liczba kontuzjowanych zawodników. Podsumowując moim zdaniem Toronto pewnie zwycięży z osłabiona kontuzjami drużyną z Buffalo i tym samym podtrzyma passę 3 zwycięstw z rzędu.