Te dwie drużyny zmierzyły się ze sobą w ostatnią sobotę w pucharze Anglii, gdzie padł remis 2:2. Tottenham rozgrywa świetny sezon, a w ostatnich 4 spotkaniach zgarnął 10 punktów, co doprowadziło ich do 4 miejsca w lidze. Drużyna Mauricio Pochettino przegrała tylko raz w ostatnich 19 spotkaniach i była to dla wielu niespodziewana porażka z Newcastle United. W F.A.Cup trener gospodarzy dokonał kilku zmian i na dzisiejszy mecz z pewnością do pierwszego składu wrócą Hugo Lloris, Erik Lamela, Dele Alli, Harry Kane, Jan Vertonghen, Kyle Walker. Warto wspomnieć, że w ostatnich 12 meczach pomiędzy Lisami a Kogutami aż 11 razy było powyżej 2,5 bramki. Spójrzmy na drużynę niespodziewanego wicelidera czyli drużynę Leicester. Claudio Ranieri podobnie jak Pochettino dokonał kilku zmian w składzie na mecz pucharowy i z całą pewnością zobaczymy inny skład gości. Leicester co prawda w ostatnich 3 spotkaniach nie zanotowali zwycięstwa nie zdobyli nawet jednej bramki jednak każdy wie, że w piłkę grać potrafią i każda najgorsza seria musi dobiec końca. W marcu ubiegłego roku Leicester przegrało z Tottenhamem 4:3 i była to ich jedyna wyjazdowa porażka do ostatniego meczu na Anfield Road. Drużyna gospodarzy strzelała przynajmniej 2 bramki w ostatnich 6 z 7 domowych meczy przeciwko Leicester. Z kolei Lisy strzeliły przynajmniej 2 gole w ostatnich 4 wyjazdowych meczach na White Hart Lane. Pachnie mi tutaj remisem chociaż moim typem na to spotkanie będzie ponad 2,5 gola po niezłym kursie.