Dzisiejszego dnia rozgrywana jest Liga Europejska. Pośród wielu meczy moją uwagę przykuło spotkanie: Trnava vs Steaua. Zapraszam do analizy! Gospodarze mają za sobą już sześć oficjalnych spotkań(2-3-1). Po trzech kolejkach podopieczni P. Hoftycha zajmują dziesiąte miejsce. W ostatnim spotkaniu przegrali z Slovan Bratislava 0:1. W tym pojedynku czeski trener desygnował mocny skład. Mały budżet (5.5 mln euro) nie pozwolił na wielkie zakupy. Z Trnava pożegnali się między innymi: R. Procházka(31/4)*, L. Kamenár(12/0), a przyszli m.in.: Miroslav Filipko, Vlastimil Stozicky z ligi czeskiej. W wywiadzie P. Hoftych nie narzeka na żadne urazy zawodników, czyli wnioskuje, że ma wszystkich podopiecznych do dyspozycji. Goście w poprzednim sezonie zakończyli rywalizację ligową na trzecim miejscu. Po czterech oficjalnych meczach mają trzy zwycięstwa i jedną porażkę(Trnava 1:0). Budżet klubu wynosi około 31 milionów Euro. W ostatniej kolejce podopieczni L. Reghecampf rozgromili u siebie 5:1 CFM Universitatea Cluj. Bramki dla gospodarzy strzelili: 2x C. Tănase, 2x Adi i R. Rusescu. Ten pierwszy nie zagra w dzisiejszym spotkaniu, ponieważ dostał czerwoną kartkę w pierwszym meczu. Innych zmartwień rumuński szkoleniowiec nie ma. Teraz kilka słów o pierwszym pojeynku tych drużyn... Piłkarzy Steaua byli bardzo rozczarowani końcowym wynikiem. Od pierwszej do ostatniej minuty ciągle przeważali. Gospodarze w tym meczu oddali 18 strzałów przy tylko sześćiu gości. Stosunek rożnych wyniósł 14 do 3! Rumuński zespół jest przynajmniej o dwie klasy lepszy od swojego rywala. W pierwszym meczu razili nieskutecznością. Jednak po pewnym zwycięstwie ligowym; celowniki są dobrze nastawione. Po takim kursie, polecam!