Wczorajszy dzień obfitował w niespodzianki. Myśle, że spotykają się tutaj drużyny o podobnym potencjale. Na pewno Hornets są dużo lepsi jeśli chodzi o obrone, zbiórki i przechwyty. Nie dają sobie wrzucić wielu koszów ale też dużo sami nie rzucają. 25/36 pojedynków kończyło się underem 195.5 i Hornets tracili ok 93 pkty na mecz. Jazz muszą dzisiaj wygrać. Mają ciut gorszy procent wygranych od Hornets bo 0.50, a goście 0.56. Utah przegrało 6 z ostatnich 9 meczów, ale większość z nich grali na wyjeździe i mieli trudnych rywali jak Bulls, Memphis czy Oklahomę. Utah jest dużo lepszym zespołem jeśli chodzi o całość i rzuca dużo więcej koszów niż NO Hornets. Jedna ważna uwaga, którą zapewne trener Jazz przekazał zawodnikom to wykluczyć Chrisa Paula z rozegrania. Niestety jest to trudne ponieważ w ostatnich meczach nie udawało się to kolejno: Suns, Sacramento, Dallas. W każdym meczu notując 28 pktów. Udało się go zatrzymać Celtiks którzy wygrali kilka dni temu a Paul nie rzucił ani jednego kosza. Utah także ma korzystny bilans bezpośrednich spotkań rozgrywanych u siebie. Ostatnie 5 to 3 wygrane Utah, jeden remis i 1 przegrana. Kontuzje nie omijają Utah Jazz, bo prawdopodobnie nie zagrają Harris, Kirilenko i Favors - to ważne postacie w drużynie. Wczoraj się na tym przejechałem, bo wierzyłem że zagra Jackson dla Bobcats a nie zagrał i przegrali.