Rewlacja rundy jesiennej ligi Hiszpanskiej zmierzy się wielką Valencia. Szykują się nam bardzo ciekawe derby. W tym sezonie obydwie druzyny mialy juz okazje ze soba grac. W lidze Valencia nie dala szans swojemu rywalowi wygrywajac latwo 0-2. Tym razem nie sadze aby powtórzyl sie ten wynik. W koncu jest to tylko mecz pucharowy wiec nie bedzie nad nim az takiej presji. Juz wiadomo,ze w ekipie gospodarzy nie zagra Miguela i Paco Alcacera. Najprawdopodobniej nie zobaczymy takze Davida Albeldy. Generalnie Levante itak potencjalowo jest o wiele slabsza druzyna. Z Valencia beda jednak zapewne grysc trawe do ostatniej minuty. Dzisiaj tak naprawde bedzie im zalezec na uzyskaniu jak najkorzystniejszego rezulatatu przed rewanzem. Nawet jednobramkowa porazka nie bylaby zle odebrana. Zapewne zagraja jednym napastnikiem i bedzie to Koné. Niestety na boisku nie zobaczymy kontuzjowanego Juanlu. Z reszta itak najprawdopodobniej jezeli by zagral to w koncowce zapewne zmienilby wlasnie Koné. Ogólnie wydaje mi sie, ze Levante stac przy odrobinie szczescia na korzystny rezultat jakim bylby wynik 0-0 lub 1-0.