Ostatnia kolejka grupy D eliminacji piłkarskich Mistrzostw Świata to komplet remisów co nie zmieniło sytuacji w grupie ale oddaliło Walijczyków oraz Austriaków od Mistrzostw Świata, które dziś zmierzą się ze sobą w meczu o być albo ni być. Już na starcie dla mnie fakt że podział punktów nikomu nie będzie odpowiadał jest tutaj po prostu mocnym argumentem. Walijczykom udało się tylko wygrać jeden mecz z Mołdawią w pozostałych pięciu zanotowali remisy, które po prostu nic nie dają tak naprawdę. Problem gospodarzy tkwi w asekuranckiej grze i bronieniu wyniku które im po prostu nie idzie i mam nadzieję że wnioski z tego zostały wyciągnięte bo trzeba zobaczyć na ostatnie pięć spotkań w każdym spotkaniu to oni jako pierwsi wychodzili na prowadzenie i za każdym razem je tracili. Już mecz z Serbią był bardzo ważny dla obu ekip padł remis 1:1 ale tam była walka do końca o komplet punktów i w końcówce to szła akcja za akcję i to samo mi się wydaje że zobaczymy dzisiaj tylko dużo wcześniej. Kolejna dobra informacja dla typu to Coleman ma do dyspozycji najważniejszych graczy Bale, Ramsey, Allena. Austriacy dla mnie dziwna reprezentacją, niby kadrowo nie najgorzej wyglądają ale co oglądam ich mecz to robią babole w defensywie że aż strach na to patrzeć i tak też to wygląda w eliminacjach, gdzie stracili już kilka głupich bramek. Potrafią jednak grać bardzo otwarte mecz i to z faworytami tej grupy – Walia 2:2, czy Serbia 3:2. Dziś jak wspomniałem muszą być trzy punkty i spodziewam się w ich wykonaniu intensywności w ataku którą mają, ale liczę też że podtrzymają swoją niechlujność w defensywie. Szybka bramka przy tej sytuacji w grupie i robi się nam otwarty mecz.