33 – ią kolejkę na boiskach angielskiej Premier League rozpoczniemy od derbów w których West Ham będzie podejmować przed własną publicznością Arsenal. Gospodarze rozgrywają kapitalny, od miejsca numer cztery czyli szasną na grę w Lidze Mistrzów dzieli ich tylko trzy oczka. Jednak na kolejną stratą punktów nie mogą sobie pozwolić przy takim poziomie rywalizacji tym bardziej że dwa ostatnie spotkania zremisowali. Siłą West Ham jest to że świetnie są przygotowani do gry z czołówką z topu to tutaj nikt nie wygrał, ba tylko City udało się zremisować, to co w tych spotkaniach się najbardziej podoba to fakt że nie grają defensywie tylko atakują, ogólnie ten zespół od początku sezonu nie ma problemów ze stwarzaniem sytuacji bramkowych, defensywa jest ich słabszym punktem szczególnie w ostatnim czasie w trzech ostatnich spotkaniach ligowych stracili sześć bramek w każdym ze starć po dwie, opowiedzieli jednak jedną bramkę więcej, tak więc atak jest w formie. Nie dość że waga meczu tak dużo to dodatkowo są to derby a więc walka i agresja a jest to tym bardziej ważne w kontekście tego typu bo po stronie West Ham mamy kogoś takiego jak Payet kto nie widział jak ten pan strzela z wolnych ten niech zobaczy ostatnią bramkę po prostu mistrzostwo. Arsenal ciągle ma szansę na tytuł ale też ciągle musi się oglądać za siebie a porażka w dzisiejszym starciu znacznie utrudni obie sytuację, po prostu muszą zgarnąć komplet punktów. Arsenal to zespól w ostatnim czasie który sam komplikuje sobie spotkania swoją postawą w defensywie, która jest beznadziejna i prawie co mecz popełnia błędy szczególnie na wyjeździe. Ci którzy mają wiele do zaaferowania w ofensywie a takim zespołem jest West Ham wbijali im sporo bramek: Liverpool 3:3, Manu 3:2, Southampton 4:0, Bayern 5:1, „Lisy” 2:5, tak więc były to otwarte meczem z wieloma błędami w destrukcji a w tym wszystkim na pewno nie pomaga kontuzja Cecha. Jeśli chodzi o ofensywę to jak im się chce to grają swoją szybką piłkę, tutaj też trzeba mieć jednak wiele pretensji bo tych zastojów też jest sporo. West Ham to jeden z ulubionych zespołów Arsenalu w ostatnim czasie wygrali pięć spotkań z rzędu na tym stadionie w trzech spotkaniach trafiali po trzy razy a w dwóch dwukrotnie a więc ofensywie czują się tutaj bardzo dobrze, ale gospodarze to moim zdaniem znacznie mocniejszy zespół niż w tamtych starciach,