W środowy wieczór na najwyższym szczeblu rozgrywek piłkarskich w Anglii dojdzie do tylko trzech pojedynków. Jednakże wszystkie trzy mecze zapowiadają się ciekawie. Oprócz m.in derbów Londynu (Fulham - Chelsea) dojdzie do starcia West Ham z Manchester United. Jeszcze 5-7 kolejek temu śmiało grałbym na zwycięstwo "Czerwonych Diabłów". Dziś jednak, kiedy to do zakończenia rozgrywek pozostało już tylko 6 a niektórym zespołom 7 meczów nie będę typował zwycięzcy, gdyż w tym spotkaniu wygrać może każdy. Sytuacja Manchesteru jest wyśmienita. Po 32 meczach mają na koncie aż 80 punktów i strata pozycji lidera raczej im już nie grozi, więc prawdopodobnie do tego meczu podejdą bardziej wyluzowani niż jeszcze kilka - kilkanaście kolejek temu. Wicelider - rywal zza miedzy, Manchester City ma na koncie 65 punktów i raczej złożył już broń w pogoni za podopiecznymi Fergusona. Dzisiejszy rywal United, West Ham podejdzie do meczu z podobnym nastawieniem co lider rozgrywek. Plasują się w środkowej części tabeli i ani spadek a tym bardziej europejskie puchary w tym sezonie im już nie grożą. Chcą pewnie dograć ten sezon do końca i w kolejnym sezonie pokusić się o coś więcej niż tylko środek tabeli. Dlatego w tym meczu typuję na małą ilość goli. W ciągu ostatnich siedmiu wyjazdowych meczów Manchesteru, kibice nie mogli oglądać więcej niż 2 bramek na mecz. West Ham natomiast w ostatnich pięciu starciach aż czterokrotnie "underował". Dziwi mnie bardzo wysoki kurs na typ poniżej 2,5 bramek. Jednak staram się tym nie kierować. Typ wydaje się być pewny. Dodam jeszcze, że w ostatnim spotkaniu tych zespołów Manchester wygrał przed własną publicznością 1:0. Było to w FA CUP. Podobnie zakończyło się ostatnie ligowe starcie tych firm, kiedy to również na Old Trafford "dzieciaki Fergusona" wygrały z "Młotami" 1:0. Dziś polecam zagrać under 2.5 w tym spotkaniu i tak też robię zarówno w analizach jak i u bukmachera. Kursy oscylują w granicach dwóch złotych, więc jest na czym zarobić. Początek meczu o 20:45.