Dziś poza Ligą Narodów obejrzeć będziemy mogli spotkania w innych, często mniej docenianych ligach różnych krajów. W jednej z nich, w polskiej II lidze zainteresowało mnie spotkanie obecnego lidera, Widzewa Łódz z drużyną z przeciwnego końca tabeli, Skrą Częstochowa. Według bukmacherów i nie tylko zdecydowanym faworytem tego spotkania jest zespół gospodarzy. Nic w tym dziwnego. Widzew obecnie kroczy wielkimi krokami po awans, notując piąte zwycięstwo z rzędu i nie doznając porażki od kolejnych 9. spotkań. Dodatkowo świetnymi wynikami mogą pochwalić się grając przed własną publicznością, gdzie są obecnie niepokonani od kolejnych 18. spotkań! (14 zwycięstw, 4 remisy). W ostatnich trzech spotkaniach ligowych u siebie zdobyli łącznie aż 11 bramek, także skutecznością zawodnicy z Łodzi zdecydowanie mogą się pochwalić. Skra jak dotąd nie pokazała niczego specjalnego, kotwicząc obecnie na dalekim 16. miejscu w tabeli. Zwycięstwa nie zaznali od kolejnych trzech spotkań w lidze i niemal na pewno po meczu dzisiejszym to się nie zmieni. Oba zespoły mają odmienne cele w tym sezonie - Widzew ma za zadanie awansować do wyższej klasy rozgrywkowej, co jak dotąd idzie im znakomicie, Skra natomiast utrzymać się w II lidze, a do tego jak widać jeszcze daleka i ciężka droga. Stawiam dziś na dobre widowisko, szczególnie w wykonaniu miejscowych i co najmniej 3 bramki w spotkaniu, co miało miejsce w każdym z ostatnich pięciu spotkań w Łodzi. Skra traciła bramki, grając w roli gości praktycznie z każdym zespołem i dziś nie spodziewam się cudu, jakim byłoby niezdobycie przynajmniej jednej przez miejscowych. Uważam, że atut własnego boiska, wspierany przez pełne trybuny poskutkuje ładną, ofensywną grą, która wg mnie powinna przynieść nam parę bramek.