Kolejny mecz premiership ktróy zapowiada się bardzo interesująco. Zobaczymy tym razem spotkanie Wigan vs West Ham United. Beniaminek, jakkolwiek to brzmi w przypadku West Hamu, w lidze prezentuje się jak dotąd znacznie lepiej. 14 punktów i szósta pozycja w tabeli Młotów to wynik wręcz imponujący. Z dotychczasowych spotkań gracze West Hamu mogą się chyba tylko wstydzić znacznej porażki w meczu ze Swansea, choć Łabędzie sezon rozpoczęły naprawdę fantastycznie. W poprzedni weekend gracze Allardyce'a rozbili na własnym obiekcie Southampton 4-1. Atleci z Wigan po świetnej końcówce poprzedniej kampanii, uzbierawszy zaledwie pięć punktów w ośmiu kolejkach, wciąż nie mogą dobrze wejść w obecny sezon. W tzw. tabeli formy, uwzględniającej ostatnie pięć spotkań Wigan jest najgorszym zespołem Premier League. Jeśli piłkarze Martineza nie chcą w poniedziałkowych gazetach zobaczyć siebie w strefie spadkowej muszą przerwać niechlubną serię ligowych meczów bez zwycięstwa. Ostatnie takie i zresztą jedyne zanotowali bowiem 25. sierpnia w meczu ze Świętymi. Tydzień temu katem Latics byli gracze z południowej Walii. Wigan to drużyna przeciętna bez gwiazd w zespole z reguły do końca sezonu walczą o utrzymanie i zapewne nie inaczej bedzie tym razem. West Ham United to drużyna z ambicjami historią oraz solidnym składem. Benayoun, Carroll, Carlton Cole czy chociażby Vaz Te to gracze z wysokiej półki i oni będą stanowić przewagę West Hamu w tym spotkaniu i moim zdaniem przechylą szale zwycięstwa na strone dzisiejszych gosci.