Ostatnim akcentem przedostatniej kolejki T-Mobile Ekstraklasy będzie starcie Wisły Kraków z Korona Kielce. „Biała Gwiazda” Kazimierza Moskala ma ostatnio dużo pecha, co prawda z nowym szkoleniowcem nie przegrali jeszcze spotkania prezentują naprawdę bardzo fajną dla oka piłkę, ale z tych pięciu spotkań wygrali tylko jedno. Ta fajna gra dotyczy głównie postawy w ofensywie gdzie wyglądają naprawdę znakomicie pięć spotkań 9 bramek strzelonych, tylko by zdobywać punkty trzeba zagrać na odpowiednim poziomie w defensywie a to im kompletnie nie wychodzi bo stracili przy okazji osiem bramek. Brakuje koncentracji w najważniejszych momentach w taki sposób stracili punkty w Warszawie z Legią po świetnym meczu oraz Jagiellonią gdzie znowu w doliczonym czasie gry dają się zaskoczyć. Taka postawa w ofensywie i defensywie mnie nie martwi w kontekście mojego dzisiejszego typu. Wracając jeszcze do tych formacji już w aspekcie kadrowym to niepewni występu są ostatnio dwaj podstawowi środkowi defensorzy Głowacki, Guzmics a więc znowu będzie eksperyment w środku. W ofensywie jak zwykle błyszczy Stilic który w każdej chwili może rozegrać genialną akcję a do tego w wyśmienitej formie znajduje się Guerrier w poprzednich trzech spotkaniach aż czterokrotnie trafiał do siatki. Wisła przed ostatnim spotkanie z Śląskiem zajmuje szóste miejsce mając tylko dwa punkty przewagi nad grupą spadkową a więc matematyka jest prosta trzy punkty oznaczają już pewne miejsce w ósemce. Korona notuje fantastyczną wiosną i są jak na razie jednym zespołem który w 2015 roku nie przegrał, naprawdę bardzo dobra gra dla oka nie daje im jednak miejsca w ósemce i to dla nich decydujący mecz jeśli dopiszą do konta trzy oczka to w ostatniej kolejce grając u siebie z Lechią mają wszystko w swoich rękach. Jest to dla nic mecz do wygrania tym bardziej przy takiej postawie defensywnej gospodarzy bo największy progres zespół poczynił w ofensywie przyjście dwójki Brazylijczyków z Zawisza dało im nową jakość pod względem szybkości i techniki, jeśli dodamy do tego znajdującego się w świetnej formie Kiełba oraz Kapo to mamy zespół który w ataku nie ma problemu. Dużą niewiadomą jest cały czas defensywa która gra znacznie lepiej ale we wszystkich wyjazdowych spotkaniach wiosny stracili bramkę a siła Wisły jest tak samo atak. Krótkie podsumowanie widziałem w akcji w ostatnim czasie jednych i drugich w ofensywie poczynają sobie świetnie i raczej nikt przy takiej dyspozycji nie postawi na defensywę do tego jeszcze dochodzi sytuacja w tabeli i dla mnie te dwie rzeczy sumują się w otwarte spotkanie z minimum trzema bramkami.