Drugi z piątkowych meczów 5tej kolejki ekstraklasy. Obydwie drużyny przeciętnie spisują się na początku rozgrywek co nie jest też wielkim zaskoczeniem, bo wiślacy mięli ogromne problemy na początku roku i są ciągle w odbudowie, a ŁKS jest ligowym beniaminkiem. Obie drużyny mają identyczny bilans spotkań (po zwycięstwie, remisie i 2 porażki) i z 4 punktami zajmują odpowiednio 12 i 13 pozycję w tabeli (ŁKS jest wyżej dzięki większej liczbie strzelonych goli). W ostatnich latach te drużyny nie miały okazji mierzyć się ze sobą z racji gry na innych poziomach rozgrywkowych więc na tej płaszczyźnie nie można ich porównać. Przed najbliższym meczem krakowianie ponownie mają problemy kadrowe, bo z powodów kontuzji wyłączonych jest 5ciu zawodników (w tam ważni Basha i Burliga). Sytuacja ŁKSu pod tym względem wygląda lepiej i wyłączonych z gry mają tylko 2 graczy. Moim zdaniem mecz ten nie ma swojego faworyta i warto spróbować zagrać w stronę podziału punktów.