Ostatnim niedzielnym meczem w ekstraklasie będzie mecz Wisły Kraków z Ruchem Chorzów. Moim typem na to spotkanie jest wygrana gospodarzy. Pierwszym faktem przemawiającym za drużyną z Krakowa jest ich dobra forma, która eksplodowała w meczu z Lechem. W tamtym meczu Wiślacy powinni ustalić wynik meczu już w pierwszej połowie, lecz wyjątkową nieskutecznością popisywał się Paweł Brożek,który miał aż trzy sytuacje 1 na 1 . Pewnie powodem tak słabej gry była niedawna kontuzja pleców. Tym razem ma być lepiej, bo Brożek jak i reszta składu jest w pełni zdrowa. Kolejnym argumentem promującym drużynę Franciszka Smudy jest słaba forma zespołu z Chorzowa. W tym sezonie "Niebiescy" przegrali z Podbeskidziem,Górnikiem Łęczną i Śląskiem Wrocław odpowiednio 3:0,1:2,2:0. Jak widać po statystykach ofensywa jak i defensywa mocno szwankuje, co pokazuje różnica bramek (1:7). Na dość złego piłkarze Jána Kociana będą zmęczenie po wymęczonym remisie w meczu el. Ligi Europejskiej z Esjeborgiem, co "Biała Gwiazda" powinna skrzętnie wykorzystać. Dodając do tego jeszcze atut własnego boiska Wisła powinna odnieść pewne zwycięstwo.