Szlagier tej fazy rozgrywek, na ktory Hiszpanie sie sami skazali na takiego rywala i ta czesc drabinki. Obroncy tytulu maja dosc czesto problemy z koncentracja/motywacja jak juz przed turniejem z Gruzja a teraz z Chorwacja. W meczach z Czechami i Turcja pokazywali jednak wciaz wielka klase. Wlosi wszystkich bardzo pozytywnie zaskoczyli, a z Irlandia odpuscili. Srodek pola zdominuja Hiszpanie, trudniej bedzie pod bramka Italii, gdzie rzadzi defensywa Juve. Wlosi zagraja z kontry ale nie wiem czy Edera i Pelle stac na wygrane pojedynki z Ramosem i Pique. Zabraknie Candrevy co jest duzym brakiem. Hiszpania wygrala bardzo pewnie z Wlochami w finale 4 lata temu (4-0) i mimo, ze La Rioja nie jest juz tak sprawnie ziajaca maszyna, to Italia rowniez jest slabsza niz wtedy. Od tamtego meczu grali ze soba 3 x i Hiszpania ani razu nie przegrala. Wiecej przemawia tu za Hiszpanami i spodziewam sie ich niewysokiego zwyciestwa.