Kolejne ciekawe spotkanie niedzielnym popołudniem zobaczyć będziemy mogli nie w Hiszpanii, nie we Włoszech lecz u siebie, w naszej polskiej Ekstraklasie. W ramach 12. już kolejki zagrają dwa zespoły z obecnie dolnej części tabeli, Zagłębie Lubin oraz Wisła Płock. Oba zespoły jak dotąd nie pokazują niczego szczególnego, poza sporymi ilościami bramek w spotkaniach z ich udziałem. Obydwa górują w tabeli pod tym względem notując przynajmniej 3 bramki w 7. z 11. spotkań ze swoim udziałem. Ostatnie bezpośrednie starcia tych drużyn kończyły się właśnie takimi wynikami. Czy dziś nastąpi kontynuacja? Obstawiam, że tak. Zagłębie co prawda nie prezentuje się niekorzystnie u siebie, jednak z zachowywaniem czystego konta mają problemy, o czym świadczy m.in ostatnie spotkanie przeciwko Pogoni Szczecin, która wywiozła komplet punktów po wyniku 0:2. Z powodu kontuzji nie zagrają Alan Czerwiński i Jakub Mares. Wisła pod wodzą nowego trenera musi w końcu zacząć punktować... tylko 2 zwycięstwa i dalekie 13. miejsce w tabeli to żadne powody do dumy, wręcz przeciwnie. Mecze z ich udziałem są w tym sezonie kojarzone ze sporymi ilościami bramek. Aż w 9. z 11. obydwie drużyny trafiały do siatki, czego spodziewam się i dziś. Patrząc wstecz drużyny te potrafią ze sobą grać a ich spotkania bardzo często owocowały w pokazne ilości bramek. Obstawiam, że i dziś emocji i co ważniejsze, bramek nie zabraknie, dlatego też stawiam na co najmniej 3.