BEZ PERSPEKTYW. Tak niestety możemy powiedzieć o obecnej sytuacji Zagłębia Sosnowiec, które "kotwiczy" na samym dnie tabeli ligowej z dorobkiem zaledwie 12. punktów po 19. kolejkach. Ani u siebie, ani tym bardziej na wyjazdach nie potrafią punktować już od siedmiu kolejnych spotkań ligowych. Największe "lanie" dostali w ostatniej kolejce, ponosząc przed własną publicznością kosmiczną porażkę aż 0:6 z Lechem Poznań. Dziś ponownie zagrają u siebie i ponownie... wywalczenie kompletu punktów znajduje się w strefie marzeń. W Sosnowcu "zagoszczą" bowiem drudzy obecnie w tabeli Warszawiacy, którzy w grze poza własnym boiskiem spisują się wręcz rewelacyjnie, przegrywając tylko jedno na ostatnie 20 na różnych frontach! Biorąc pod uwagę i ligę i puchar Legia jest niepokonana od pięciu kolejnych meczów i niemal na pewno pozostanie ta seria przedłużona po spotkaniu dzisiejszym. Ogólnie Zagłębie pod względem ilości bramek na mecz "bije" resztę ligi, notując średnią aż 3.4 bramki na mecz. I nie jest to niczym dziwnym, patrząc na ich ostatnie "osiągnięcia" i 42. stracone bramki w tym sezonie. Ostatnie 9 spotkań domowych Zagłębia kończyło się wynikami powyżej 3. bramek i takiego wyniku spodziewałbym się i dziś. Legia w 19. spotkaniach zdobyła już 31 bramek i bez wątpienia liczba ta powiększy się dzisiejszego wieczoru. Nie wykluczam również bramki w wykonaniu gospodarzy, czego dokonywali grając u siebie w 20. z 22. poprzednich spotkań. Krótko podsumowując stawiam na ładne widowisko i otwartą grę, która zaowocuje w parę bramek.