W dzisiejszym spotkaniu 7 kolejki T-Mobile Ekstraklasy Lech Poznań zagra na swoim boisku z Cracovią Kraków. Faworytem tego pojedynku są gospodarze ,którzy przed przyjściem nowego trenera zechcą wygrać w ładnym stylu. W dzisiejszym spotkaniu po raz ostatni poprowadzi zespół dotychczasowy trener Krzysztof Chrobak,ale od jutra posadę obejmie Maciej Skorża,który na pewno będzie na trybunach i będzie oglądał poczynania swoich nowych podopiecznych. Gospodarze po 6 kolejkach zajmują 10 miejsce z dorobkiem 9 punktów notując 2 zwycięstwa,3 remisy i porażkę strzelając przy tym 10 bramek,a tracąc 6.W tym okienku transferowym pozbyto się najlepszego strzelca drużyny poprzedniego sezonu jakim był Łukasz Teodorczyk,którego sprzedano do Dynama Kijów za 4 miliony euro,ale już znaleziono jego następce jakim jest Rosjanin Zaur Sadajew. Gospodarze mają serię 2 remisów ze słabymi drużynami naszej ligi Pogonią i Ruchem,gdzie prezentowali się tragicznie, więc liczę na dzisiejsze przełamanie i wysokie zwycięstwo nad Cracovią.W dzisiejszym spotkaniu Lech przystąpi osłabiony brakiem kontuzjowanych zawodników takich jak Łukasz Trałka,Jasmin Buric,Muhamed Keita,Hubert Wolakiewicz. Goście drużyna Cracovii początek sezonu ma beznadziejny,ponieważ zajmują w lidze 14 miejsce z dorobkiem zaledwie 4 punktów notując 4 porażki , 1 remis i 1 zwycięstwo, strzelając przy tym 5 bramek tracąc 11.Widać że trener Podoliński ma wyraźny problem z zestawieniem formacji defensywnej ,która w każdym spotkaniu popełnia sporo błędów,jedynym dobrym zawodnikiem tej formacji jest ściągnięty przed tym sezonem Deleu. Jedynym wytłumaczeniem tak złej gry obronnej może być to że Pasy grają 3 obrońcami co na polską ligę nie jest dobrym rozwiązaniem. W dzisiejszym spotkaniu po za tym nie wystąpi kontuzjowany Miroslav Čovilo,i Sławomir Szeliga.W tym spotkaniu proponuje zagrać overa ,ponieważ gospodarze mają szanse na przełamanie i pokazanie się nowemu trenerowi,a przeciwnik do tego jest wspaniały, choć nie wolno skreślać przyjezdnych ,którzy mają w składzie nieobliczalnego Dawida Nowaka i Dialiba ,którzy potrafią strzelić jakąś przypadkową bramkę.