W meczu 20 kolejki polskiej Lotto Ekstraklasy Cracovia podejmie na stadionie przy Kałuży Lecha Poznań. Cracovia ostatnio gdzieś zagubila dynamika, świeżość, pomysł na grę. Od pewnego czasu obserwujemy jak krakowianie męczą się na boisku i z trudem zdobywają punkty. Tak było w ostatnim derbowym pojedynku z Wisłą zremisowanym 1:1, a takze w meczu z jedną z najsłabszych drużyn w lidze - Górnikiem Łęczna (także 1:1). Do tego dodajmy jeszcze porazke 1:3 po slabym meczu z Termalika i mamy mniej wiecej obecna forme Cracovii. Z kolei goście mają bardzo udaną końcówkę roku. Wygrali 4 mecze z rzędu w lidze - wszystkie do zera, później przegrali na wyjeździe z Jagiellonią 1:2 na ciężkim, słodkim boisku, co miało spore znaczenie i w ostatnim meczu wygrali z Koroną 1:0. Dodajmy że w tym meczu Kolejorz miał mnóstwo sytuacji i powinien wygrać wyżej. W dobrej dyspozycji są obecnie obaj napastnicy Lecha, ktorzy regularnie trafiają do siatki. Ponadto dobrze spisuje się Jevtic, który obecnie ma chyba najlepszy okres w Lechu. Wszystko to sprawia, że goście są dla faworytem tego meczu. Przynajmniej obecna forma, wyniki i skład stawiają ich w roli faworyta.
Czas na nastepne spotkanie w 20 kolejce pilkarskiej Ekstraklasy, w ktorym w Krakowie, miejscowa Cracovia podejmie poznańskiego Lecha. Pasy graja dosyc kiepsko w tym sezonie co pokazuje 14 pozycja w tabeli z dorobkiem 20 oczek po 4 zwyciestwach, 8 remisach i 7 porazkach. Mysle,ze Krakowianie moga cieszyc sie , ze tryb rozgrywek znacznie ulatwi im urzymanie w lidze. Poznaniacy lige rozpoczeli bardzo mozolnie. Kolejorz jednak gra bardzo skuteczny futbol w ostatnim czasie co pokazuje 5 zwyciestw na przestrzeni 6 spotkan. Wedlug mnie zdecydowanie warto stawiac na Lecha, ktory w 5 ostatnich meczach zanotowal 4 wygrane (3-0 ze Sląskiem u siebie, 3-0 na wyjeździe z Zegłębiem w Lubinie, 4-2 z Wisłą w pucharze Polski i 1-0 w ostatnim meczu u siebie w lidze, z Koroną Kielce) i tylko jedna porazke 1-2 w Bialymstoku z Jagiellonia. Cracovia zas notuje serie az 7 spotkan bez zwyciestwa, w ktorych przegrala 3 razy (1-3 z Jagiellonia, 0-2 w Warszawie z Legia i 1-3 u siebie z Nieciecza) i zanotowala 4 razy podzial punktow (2-2 ze Sląskiem, 2-2 z Piastem, 1-1 z Górnikiem Lęczna i 1-1 w derbach z Wisla KRakow. Warto postawic na pewna wygrana Kolejorza i taki jest moj typ, wygrana gości.
Cracovia nie gra źle ale nie wygrywa, naprawdę z tą grą na boisku nie jest tak źle to jest ta sama Carcovia szukająca szybkie ofensywnej gry która dała świetny wynik w zeszłym sezonie. Tutaj nie ma zmiany myślenia i sposobu gry. Problemy z brakiem zwycięstw wynikają z słabszej skuteczności bo sytuacje są oraz ze zdecydowanie mniejszej jakości w defensywie i to jest chyba większy problem już dawno nie zagrali poprawnego przynajmniej meczu na tyłach, ilość baboli i błędów w ustawieniu w defensywie jest naprawdę olbrzymia i nie widać poprawy i tak też powinno być dzisiaj znowu ktoś coś wywinie na tyłach. Na szczęście u siebie jest lepsza skuteczność bo tylko z Lechią nie strzelili do tej pory bramki, a dobry mecz z Wisła na pewno zbudował tą ekipę. Lech ma już za sobą słabszy okres, kadrowo na pewno ten zespół nie wygląda tak jak przed laty ale zrobiono doby ruch z tym trenerem który dał nową świeżość w tej ekipie. Na pewno najwięcej poprawy jest w ofensywie bo zaczęli być po prostu skuteczni i w ostatnim czasie ta piłka ląduje w siatce rywali bardzo często i po za Makuszewski w ofensywie trener będzie miał wszystkich do dyspozycji. Po wpadkach Jagiellonii oraz Lechii dziś ich będzie interesowało tylko zwycięstwo i powinni ruszyć od początku ostro do ataku. Liczę na otwarty mecz w wykonaniu obu ekip Cracovia w ostatnim meczu u siebie w tym roku i słabej tej części sezonu zaryzykuje by dać radość przynajmniej w takim meczu kibicom, zresztą jak wspomniałem Cracovia mimo problemów w tabeli nie szuka defensywnej gry jest wręcz przeciwnie, Lech zna wyniki rywali w walce o tytuł i doskonale zdają sobie sprawę że to mecz w którym tylko trzy punkty będą sukcesem. Trzeba też przyznać że w ostatnich latach w Krakowie naprawdę potrafią robić show jeśli chodzi o bramki, chociażby pamiętne 5:2 przed roku.