W ostatniej kolejce naszej Ekstraklasy dojdzie do najważniejszych rozstrzygnięć. Szanse na mistrzostwo mają aż 4 drużyny, ja jednak uważam, że obrońcy tytułu nie zmarnują atutu własnego boiska i przy dopingu swoich kibiców pokonają rywali, tym samym zdobywając mistrzostwo bez oglądania się na rywali. Legia ma zaledwie 2 punkty przewagi nad resztą stawki, w tym również nad Lechią, która zwyciężając może zakończyć rozgrywki na pozycji lidera. Gracze oby dwu klubów przystąpią do tego starcia w dobrych nastrojach, bowiem będąc faworytami w poprzedniej rundzie nie zawiedli. Stołeczna drużyna pokonała Koronę w Kielcach, a Gdańszczanie rozbili u siebie Pogoń. Legia, jak na lidera, przed własną publicznością ma słaby bilans spotkań 8-7-3, co sprawia, ze pod tym względem zajmują dopiero 6 miejsce. Jednak ostatnio gra u siebie dobrze i po rozgromieniu Termalici 6-0, wygrała bardzo ważną konfrontację z Lechem 2-0. Zatem na koniec rozgrywek Warszawiacy na Łazienkowskiej nie zawodzą. Natomiast zawodnicy Lechii w delegacjach mają stosunek spotkań 5-5-7, co podobnie, jak w ogólnym rozrachunku daje im 4 lokatę. Spodziewam się bardzo wyrównanego i zaciętego meczu, ale uważam, że Legia będzie w stanie przechylić na swoją korzyść szalę zwycięstwa i bezdyskusyjnie wygra mistrzostwo.