O godzinie 18:00 w piątek w pierwszym meczu 17 kolejki Ekstraklasy drużyna Cracovii Kraków zagra z zespołem Lechii Gdańsk. W Cracovii przed sezonem doszło do wielu zmian i myślę, że władze klubu z tym przekombinowały. Trener Probierz nie poukładał jak dotąd zbyt dobrze drużyny i "Pasy" punktują dośc słabo, znajdując się zresztą w strefie spadkowej. Duży wpływ na wyniki Cracovii mają też kontuzje kluczowych zawodników, bowiem trener musi stawiać na mniej doświadczonych i mało jeszcze ogranych piłkarzy. W ostatniej kolejce Krakowianie przegrali niezwykle istotny mecz z Piastem w Gliwicach przez co zostali zapchnięcie na 15 miejsce. Ich dzisiejszy przeciwnik też gra znacznie poniżej oczekiwan, bowiem drużyna miała się przecież bić o ligowe podium. Lechia w Krakowie będzie walczyć o trzecie kolejne zwycięstwo, gdyż Gdańszczanie w ostatnich dwóch kolejkach pozostawili w pokonanym polu Arkę Gdynia (1:0) i Wisłę Płock (3:0). Zwycięstwa te poprawiły sytuację Lechii i obecnie piłkarze tego klubu tracą tylko dwa punkty do pierwszej ósemki. W poprzednim sezonie oba pojedynki tych zespołów zakończyły się wygranymi Lechii Gdańsk. Dzisiaj ja liczę na wygraną gości, ale zagram bezpiecznie ze zwrotem za remis.
Gospodarze po fatalnym początku sezonu w końcu zaczęli odrabiać straty, choć w ostatniej kolejce ulegli na wyjeździe Piastowi Gliwice 1-0. Wcześniej jednak Cracovia miała serię 4 kolejnych meczy bez porażki wygrywając po drodze z Zagłębiem Lubin 2-1 na wyjeździe a także przed własną publicznością z Pogonią Szczecin 3-0. Mimo dobrych wyników w ostatnim czasie Cracovia zajmuje przed ostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem 15 punktów na koncie. Lechia tymczasem to 9 drużyna w tabeli, która po laniu jakie otrzymała przed własną publicznością od Korony 5-0 w kolejnych dwóch meczach zdobyła komplet punktów pokonując kolejno Arkę 1-0 oraz w ostatniej kolejce Wisłę Płock 3-0. Co ciekawe Lechia w tym sezonie spisuje się lepiej w meczach wyjazdowych niż przed własną publicznością, dlatego stawiam na to, iż nie przegrają tego pojedynku. Cracovia z kolei przed własną publicznością w 7 meczach u siebie aż 4 razy remisowała. Co ciekawe w dziesięciu ostatnich pojedynkach między tymi drużynami ani razu nie padł wynik remisowy. Myślę, że ta seria dziś zostanie przełamana. Stawiam na podział punktów.