Przedostatnia kolejka polskiej ekstraklasy przed podziałem na grupę mistrzowską i spadkową. W Szczecinie na stadionie imienia Floriana Krygiera spotkają się dwa kluby, które mają już zagwarantowany start w tej drugiej grupie i walkę o utrzymanie się w lidze. Faworytem tego pojedynku jest Pogoń Szczecin. Od kiedy do zespołu jako trener dołączył 46 - letni Niemiec Kosta Runjaic drużyna złapała drugi oddech. Może nie wygrywa meczu za meczem, ale zdobyła do tej pory przez te kilka meczów wystarczająco dużo punktów, by móc opuścić ostatnie miejsce w tabeli. Na tą chwilę są na miejscu 13. Goście są 2 miejsca wyżej i mają 2 punkty więcej. Jednak aż 86 % z nich zawdzięczają własnemu boisku przy Oporowskiej. Na wyjazdach to najgorsza ekipa w lidze. 4 remisy i aż 10 porażek to ich bilans w delegacjach. Pogoń na własnym terenie w ostatnich 5 meczach zdobyła 10 punktów. Przegrała tylko z Cracovią 0:3. Kiedy spojrzymy na historię pojedynków obydwu zespołów na stadionie miejskim w Szczecinie zobaczymy, że tutaj ich bilans jest dość mocno wyrównany. 3 zwycięstwa Pogoni, 2 remisy i 2 zwycięstwa Śląska, w tym ostatnie bezpośrednie, jednak dawno bo, 1 sierpnia 2016 roku. Dziś są to inne drużyny, chociaż w sumie walczą o to samo: pozostanie w lidze. Na tę chwilę bardziej zdeterminowana jest Pogoń. Wydaje się być w lepszej dyspozycji. Nie biorę pod uwagę tego, że Śląsk gra cienko na wyjazdach, ale to, że Śląsk na wiosnę jeszcze wogóle nie wygrał. Dlatego stawiam na Pogoń.