Drugi z niedzielnych meczów ekstraklasy. Wisła końcówkę roku miała od końca listopada zanotowała 4 porażki z 2ma remisami przez co mając 20 punktów osunęła się na 13pozycję i jest tuż nad strefą spadkową. W przerwie dokonała sporych roszad kadrowych, sprowadziła 7 graczy, ale też 4 oddała (szczególnie bolesna może być strata Szymańskiego). W efekcie podczas sparingów wyglądała nieźle (3 wygrana i 3 remisy z przeciętnymi rywalami) i można spodziewać się przyzwoitej wiosny w jej wykonaniu. Legioniści w portugalii przygotowywali się do obrony mistrzostwa. Kadrowo nie dokonali żadnych istotnych zmian, sparingi z zespołami z niższych lig portugalski wygrali, kontuzje ich ominęły i co najważniejsze trener Sa Pinto jest bardzo zadowolony z przygotowań. Można więc wnioskować, że Legia będzie jeszcze mocniejsza niż pod koniec ubiegłego roku kiedy to już prezentowała się najlepiej w lidze. Wojskowi mają też na pewno w pamięci jesienne upokorzenie kiedy to przegrali u siebie z Wisłą 1:4 i będą teraz bardzo zdeterminowani by się zrewanżować. Mimo, że Wisła wiosną może prezentować się nieźle, to jednak nie widzę dla niej wielkiej szansy na korzystny wynik z dobrze przygotowaną Legią.