Mecz (i również typ), w którym wszystko zależy od jednej drużyny a raczej chęci i skuteczności jej zawodników. Nasi zachodni sąsiedzi - trzeba to powiedzieć głośno - znaleźli się w kryzysie po ubiegłorocznym złocie na Mundialu. wydawało się, ze odejście kilku zawodników (Lahm, Klose) nie jest żadnym problemem wobec rzeszy młodych utalentowanych piłkarzy z Bundesligi ale kolejne mecze pokazują, że jest problem. Porażka z Polską, remis z Irlandią, skromne wygrane ze Szkocją i Gruzją to słabiutki bilans z tych eliminacji. 4-0 z Gibraltarem również nie zostało przyjęte najlepiej. Jeśli dodamy do tego towarzyski remis z Australią i porażkę z USA, czyli teamami wcale nie z najwyższej półki otrzymamy mało ciekawy obraz i nie ma co się dziwić, że atmosfera wokół reprezentacji gęstnieje. Dlatego przydałoby się wysokie zwycięstwo, choćby ze słabeuszem pokroju Gibraltaru. Co można powiedzieć o tym ostatnim? Niewiele, każdy widział na jakim poziomie jest to zespół. Walka o jak najniższe porażki i ewentualnie jakąś bramkę to cele na kolejne mecze. 7 goli straconych z Eire, tyle samo z nami, 6 ze Szkotami, 3 z Gruzją i (tylko) 4 na boisku Niemców - taki oto obraz nam się rysuje. Jak wspomniałem Niemcy muszą odbudować zaufanie kibiców i mała kanonada zawsze się przyda a i może gospodarze cudem coś trafią? Jak dla mnie over prawdopodobny.