Mimo, że Anglicy już wcześniej zapewnili sobie awans do Euro z pierwszego miejsca w grupie to nie powinni odpuścić dzisiejszego meczu, bowiem gospodarze chcą te eliminacje zakończyć z kompletem punktów na koncie. Jak na razie są na dobrej drodze ku temu, gdyż zostały im już tylko dwa spotkania i to ze słabymi rywalami, czyli z Estonią i Litwą na wyjeździe. Anglicy w Estonii nieźle się namęczyli, ale ostatecznie wygrali po bramce w drugiej połowie Rooneya. Dziś co prawda zabraknie gracza Manchesteru United, ale obecność w pierwszym składzie Walcotta czy Sterlinga powinna zapewnić gospodarzom pewne zwycięstwo. Estonia bowiem to 4 drużyna w tabeli, która co ciekawe ma jeszcze szanse na zakwalifikowanie się do baraży, ale przy korzystnych wynikach w innych spotkaniach a przede wszystkim pod warunkiem, że dziś wygrają w Anglii. Estonia na wyjazdach spisuje się jednak kiepsko w tych eliminacjach, gdyż zdobyli tylko 1 punkt i to po remisie z San Marino 0-0. Ze Szwajcarią, którą Anglicy pokonali ostatnio 2-0 u siebie Estonia przegrała aż 3-0. Gospodarze są na pewno trudniejszym rywalem niż Szwajcarzy, ale problem tylko czy będzie im się chciało…W ostatnim meczu między tymi drużynami Anglicy wygrali na Wembley 3-0. Myślę, że dziś Anglicy zagrają na większym luzie niż we wcześniejszych meczach a to powinno się przełożyć również na bramki. Poza tym Estonia myśląc o barażach musi zaatakować a to z kolei stworzy okazję do kilku kontr dla gospodarzy. Myślę, że over 2,5 jest bardzo prawdopodobny i sami Anglicy mogą pokryć tę linię. Przewidywane składy: Anglia (1-4-2-3-1): Hart - Clyne, Smalling, Cahill, Bertrand - Shelvey, Milner - Oxlade-Chamberlain, Barkley, Sterling - Walcott. Estonia (1-4-5-1): Londak - Teniste, Jaager, Klavan, Pikk - Zenjov, Lindpere, Dmitrijev, Vassiljev, Kallaste - Purje.