Jutro o godzinie 20:30 początek meczu Mouscron Peruwelz kontra Club Brugge. Będzie to zakończenie trzynastej kolejki belgijskiej Jupiler League. Moim zdaniem bezapelacyjnie ten mecz nie będzie miał żadnego faworyta, choć Club Brugge jest w formie. W tej chwili zajmują oni w tabeli ligowej czwarte miejsce, tracąc do liderującego Anderlechtu pięć punktów. Nie ma co się bardzo rozpisywać, drużyna z Brugii jest w tej chwili w dobrej dyspozycji i dlatego uważam że będą w stanie strzelić na wyjeździe spokojnie dwie bramki. Ostatnie ich osiem meczy to strzelone aż 25 bramek, a to tylko potwierdza dobrą formę ofensywy tego zespołu. Duży wpływ na mój typ mają też gospodarze, których można zaliczyć do zespołów nieobliczalnych. Piłkarze z Peruwelz to beniaminkowie i można ich porównać do polskiej drużyny Górnika Łęczna. U siebie potrafili rozbić St.Liege (5:2) czy Cercle Brugge (4:0), ogólnie na sześć domowych meczy tylko raz przegrali. Pokazuje to, że dobrze się czują u siebie i w związku z tym powinno to pomóc przeciwko Club Brugge, który oprócz jeszcze ligi gra w Lidze Europejskiej. Szykuję się ciekawy mecz bo drużyny własnego boiska często potrafią napsuć krwi mocnym ekipom. Jedno jest pewne, zarówno Mouscron jak i Club Brugge nie mają problemu ze zdobywaniem bramek i myślę że ich w tym meczu nie będzie brakować. Stawiam na 2:2 czyli wynik który będzie chyba najsprawiedliwszy.
Goście bez Oscara Duarte, który dostał czerwoną kartę w meczu z Gent. Gospdoarze są dalecy od dobrej dyspozycji, nie wygrali od 6 spotkań, choć jest pewien progres, 3 ostatnie mecze to remisy w tym z pucharowiczem (inny)z Lokeren. Gosp. mają bilans 3 zwycięstw, 5 remisów i 4 porażek. Goście mają 7 pkt więcej, ale mogą mieć pretensje do siebie, bo bardzo dużo meczów, za dużo zremisowali. z 12 spotkań aż 6 kończyło się remisami, 5 wygrali i 1 przegrali (z Mechelen na wyjeździe. Goście zremisowali też 2 z 3 meczów grupowych w Lidze Europy. Poza Duarte goscie powinni wystawić mocny skład i wygrać. Mają lepszych piłkarzy, jak napisałem już lepszą formę i mają ekstra doświadczenie z Ligi Europy, którego nie zdobędzie się na boiskach Jupiler League. To powinno procentować, to cwaniactwo, gra pod presją itp. Gosp. to beniaminek, goście mają mocny skład nawet trochę mocniejszy niż w tamtym sezonie, bo pozyskali 2 niezłych graczy, a największa gwiazda Lestienne nie odeszła latem.