Analiza: Według mnie Alkmaar nie jest faworytem w tym meczu. Nie sądze także aby liga europejska w tym sezonie była dla nich priorytetem. Alkmaar w lidze na bardzo trudną sytuacje. Są w czołówce ale napewno myślą o mistrzostwie o które będzie bardzo cieżko. O mistrzostwo w Holandii na dzień dzisiejszy walczą 4 a nawet 5 drużyn. Róznice są niewielkie i każdy może zdobyć tytuł. Jesli chodzi o lige europejską to alkmaar też nie zadziwia. W rundzie europejskiej wygrali tylko ze słabym malmoe . Remisowali z Austria Wiedeń i Metalistem Charków. Biorąc pod uwage sytuację w lidze i gre w lidze europejskiej nie sądze aby holendrzy dali rade w rywalizacji z Belgami. Drużyna Anderlechtu (gra w niej Wasilewski) gra świetnie w lidze Belgijskiej jak i lidze europejskiej. Faze grupową ligi europejskiej skóńczyli z kompletem punktów na koncie. Strzelili aż 18 bramek w 6 meczach i stracili zaledwie pięć bramek. W lidze belgijskiej zajmują pierwsze miejsce z siedmioma punktami przewagi nad drużyna Club Brugge. Graja bardzo pewnie i jak narazie mają czystą i klarowną sytuacje. W ostatnim meczu pokonali rywala Wisły Kraków LE (Standard Liegę) na wyjezdzie 2:1. Anderlecht ma czystą sytuacje w lidze i zagra dziś bez żadnych obciążeń. Zapowiada się pewne zwycięstwo Anderlechtu!Pozdrawiam!
Niezwykłe emocje w 1/16 finału wzbudza potyczka holendersko-belgijska. Moim zdaniem faworytem tego dwumeczu są Belgowie. Anderlecht ma świetny sezon. W rodzimej lidze zajmuje obecnie pierwsze miejsce z przewagą siedmiu punktów nad drugą drużyną i wszystkie znaki na niebie wskazują że sięgnie po 31.mistrzostwo kraju. Fiołki fazę grupową LE przebrnęły jak burza wygrywając wszystkie mecze czego w tej edycji nie dokonała żadna inna drużyna. W grupie miały Lokomotiv Moskwa, AEK Ateny oraz Sturm Graz. W sześciu meczach Anderlecht strzelił rywalom aż 18 goli co jak łatwo obliczyć zdobywał średnio 3 bramki na mecz. Podopieczni Ariela Jacobsa są niepokonani od dziewięciu gier na wszystkich szczeblach rozgrywek. W tym miesiącu zdążyli rozegrać dwa mecze ligowe i oba wygrali, a nie z byle kim bo z obrońcą tytułu i uczestnikiem tegorocznej edycji LM - Racingiem Genk (4-2) oraz aktualnym uczestnikiem Ligi Europejskiej - Standardem Liege (2-1). AZ Alkmaar to obecnie wicelider holenderskiej Eredivisie jednak jeszcze na początku grudnia drużyna była zdecydowanym liderem tych rozgrywek. Popularne "Kalmary" od tamtego czasu nie prezentują się jednak tak dobrze jak wcześniej. Fakt faktem wygrały ostatnie dwa mecze ale z drużynami z dołu tabeli. Do 1/16 finału Ligi Europy AZ awansowało z drugiego miejsca w grupie za ukraińskim Metalistem Charków. Co ciekawe Holendrom udało się awansować mimo iż wygrali w grupie tylko jeden mecz, w pierwszej kolejce u siebie z najsłabszym ze stawki Malmo. Pozostałe pięć spotkań zremisowali. W grupie mieli też Austrię Wiedeń z którą do ostatniej kolejki walczyli o drugie miejsce. AZ będzie miało w tym meczu atut własnego boiska na którym jeszcze nikt w tym sezonie nie wygrał. Patrząc jednak na potencjał obu drużyn i aktualną formę to Anderlecht może przerwać tą dobrą passę gospodarzy.