- Kurs: 13.10
- Brak typów
- Kurs: 1.03
- Brak typów
- Kurs: 4.04
- Brak typów
- Kurs: 1.21
- Brak typów
- Kurs: 2.08
- Brak typów
- Kurs: 1.65
- Brak typów
- Kurs: 1.43
- Brak typów
- Kurs: 2.62
- Brak typów
- Kurs: 1.16
- Brak typów
- Kurs: 4.58
- Brak typów
- Kurs: 1.05
- Brak typów
- Kurs: 9.56
- Brak typów
W rewanżowym meczu półfinału LM zmierzą się ze sobą ekipy Real Madryt i Manchester City. Zdecydowanie zgadzam się z bukmacherami, którzy jako faworyta tego starcia uznają gospodarzy i myślę, że każde inne rozstrzygnięcie niż ich wygrana będzie sporą niespodzianką. W 1 spotkaniu padł remis 0-0, zatem przy każdym bramkowym remisie to "The Citizens" awansują do finału. Taka sytuacja sprawia, że "Królewscy" chcąc gać dalej muszą ta konfrontację wygrać. W 1 starciu, rozgrywanym na Etihad Stadium, to Real grający bez Ronaldo zaprezentował się nieco lepiej od gospodarzy. Piłkarze Z. Zidane'a mieli najciekawszą okazję do strzelenia gola, ale znakomicie zachował się Joe Hart, który był najlepszym zawodnikiem gospodarzy. Natomiast podopieczni M. Pellegriniego nie stworzyli praktycznie żadnych groźnych sytuacji. Madrycki klub jest obecnie w znakomitej dyspozycji. Co prawda tylko potknięcia głównych rywali mogą sprawić, że zdobędą mistrzostwo Hiszpanii, ale piłkarze Realu nie zawodzą i swoje wygrywają. Przed własną publicznością mają znakomity bilans 15-1-2, a w tej edycji LM wygrali u siebie wszystkie 5 gier i nie stracili gola. Natomiast zawodnicy angielskiej drużyny zawiedli swoich sympatyków w rodzimej lidze i z pewnością będą chcieli poprawić swoje i kibiców humory oraz pożegnać trenera wywalczając finał. Uważam jednak, że pomimo znakomitych nazwisk w składzie nie są w stanie uzyskać choćby satysfakcjonującego ich remisu. Spodziewam się zdecydowanego naporu Realu od 1 minuty i myślę, że w końcu obrona gości zostanie przełamana, a wówczas Manchester będzie musiał się odkryć, co wykorzystają gospodarze i przypieczętują swoje zwycięstwo. Absencje: Real - niepewny występu jest Benzema. Manchester - Silva.
Przed nami drugi półfinałowy mecz pomiędzy Realem Madryt a Manchesterem City. W pierwszym meczu City zremisowało bezbramkowo z Realem 0:0 i to Real jest w lepszej pozycji w meczu u siebie. Real w pierwszym meczu zdominował kompletnie City w drugiej połowie i już tam mogli sobie zapewnić awans strzelając minimum 1 lub 2 gole. Sytuacja Pepe który strzelił prosto w Harta mając przed sobą tylko bramkarza i cała bramkę i jeszcze parę sytuacji np. Casemiro. Obie drużyny walczą nadal na dwóch frontach, Real o mistrzostwo Hiszpanii zaś City o to by w następnym sezonie zagrać w lidze mistrzów. Real w meczach u siebie jest piekielnie mocny, prócz wpadki z Atletico Madryt porażka 0:1 Real w tym roku wygrał wszystkie mecze u siebie zdobywając aż 43 gole tracąc tylko 5! City zaś na wyjazdach nie gra żadnej pięknej piłki w tym roku City nie wygrało praktycznie ani jednego spotkania z mocną drużyną: Porażka z Southampton 2:4, remis z PSG 2:2, porażka z Liverpool 0:3, remis z Liverpool 1:1, porażka z Chelsea 1:5, remis z West Ham 2:2, porażka z Evertoon 1:2, jedno zwycięstwo z Chelsea 3:0 to trochę za mało jak na taki klub. Do składu Realu wraca C. Ronaldo a więc jest to potężne wzmocnienie, Benzema nie zagra. W tym meczu nie widzę nic innego jak zwycięstwo Realu, zwycięstwo przekonywujące i nie pozostawiające złudzeń kto jest lepszy w tym półfinale.
W rewanżowym meczu Ligi Mistrzów na Santiago Bernabeu zespół Realu Madryt podejmuje drużynę z Manchesteru United.Według ekspertów jak i bukmacherów faworytem spotkania są gospodarze ,ja również podzielam ich opinię dlatego typuje zwycięstwo królewskich .W pierwszym meczu Real zremisował 0-0 grając bez swojego asa Ronaldo miał więcej sytuacji strzeleckich niestety nie potrafił ich wykorzystać.Zespół trenera Zidana w LM na własnym boisku zwyciężył pięciokrotnie nie tracąc ani jednej bramki strzelając przeciwnikom 18 goli City na wyjazdach mają dobry bilans 3-1-1 bramki 10-6.Co do składów u gospodarzy brak K.Benzema ale powrót C.Ronaldo a po stronie gości prawdopodobnie nie zagra David Silva.Gracze Realu mają raczej nikłe szanse na tytuł mistrza odpadli również z Pucharu Króla więc jedyne trofeum do zdobycia to LM ,co do City ten sezon należy do nieudanych 4 miejsce w lidze jak na możliwości zespołu to zbyt mało ,pozostała 1/2 LM jednak finał wydaję się poza zasięgiem.Typuję zwycięstwo gospodarzy
W dzisiejszym meczu rewanżowym półfinału Ligi Mistrzów drużyna Realu Madryt podejmie na swoim boisku drużynę z Anglii Manchester City. Królewscy po bezbramkowym remisie w pierwszym meczu są faworytem tej konfrontacji. Real w lidze walczy jeszcze o Mistrzostwo mając zaledwie 1 punkt straty do prowadzącej Barcelony i Atletico. Podopieczni trenera Zidane mają znakomitą serię na swoim boisku ponieważ na 20 ostatnich meczy przegrali tylko 2 razy z prowadzącymi zespołami w lidze. Dobrą wiadomością dla kibiców Realu jest fakt że do składu powraca niezawodny Cristiano Ronaldo, który w tej edycji LM strzelił już 16 bramek. Gorszą wiadomością jest to że z kadry na to spotkanie wypadli Benzema, i Casemiro. Goście drużyna Manchesteru City w angielskiej lidze zajmuje 4 miejsce i ten sezon nie mogą zaliczyć na udany ( jak na taką drużynę). Podopieczni trenera Pelegriniego w meczach wyjazdowych graja przeciętnie bo na 10 ostatnich meczy wygrali tylko 3 razy. W dzisiejszym meczu w drużynie gości nie zagrają tacy zawodnicy jak Silva, który jest kontuzjowany a występ Toure jest nie pewny. Gospodarze dziś raczej wykorzystają atut swojego i zagrają w finale gdzie czeka już po wczorajszym awansie odwieczny rywal Królewskich czyli Atletico.
W drugim meczu półfinałowym LM dojdzie do ciekawego pojedynku w Madrycie pomiędzy Realem Madryt i Manchesterem City. Pierwsze spotkanie zakończone wynikiem 0:0 oznacza duże emocje w dzisiejszym meczu które moim zdaniem zakończy się wygraną gospodarzy. Real, który nadal walczy w lidze o Mistrzostwo swojego kraju również w LM w tym sezonie spisuje się znakomicie. Wydaje się więc, że również w dzisiejszym meczu sobie poradzi o czym może świadczyć aktualna znakomita dyspozycja i 8 wygranych w ostatnich 10 meczach. Już w Anglii choć bez CR7 Real był stroną przeważającą a w dzisiejszym spotkaniu już ze swoją gwiazdą na boisku będą chcieli oni podtrzymać znakomitą serię 6 kolejnych wygranych na swoim boisku (w tym 5 ostatnich bez straty bramki) i 14 wygranych w ostatnich 15 meczach. Goście z Manchesteru w swojej lidze nadal walczą o udział w LM w kolejnym sezonie mając w tej chwili 4 pkt przewagi nad Man Utd ale 1 mecz rozgrany więcej. Na wyjazdach w tym sezonie grają oni w kratkę notując w 18 ligowych meczach bilans 7-6-5 a ostatnie 10 wyjazdów zakończyli bilansem 4-3-3 co jest słabym wynikiem przed starciem w Madrycie.
W 2 półfinale Ligi Mistrzów Real Madryt podejmuje Manchester City. Na Eastlands padł bezbramkowy remis. W porównaniu do tamtego spotkania Real będzie bez Casemiro i Benzemy, za to z powracającym CR7, a Man City dzisiaj bez Davida Silvy, ale za to z Yaya Toure. Pierwsze spotkanie miało monotonny przebieg. Real bez Cristiano Ronaldo sprawiał wrażeie, jakby tylko chciał nie przegrać, natomiast Manchester rozgrywał atak pozycyjny bez zagrożenia dla rywala i dla siebie, to znaczy nie stworzył żadnej sytuacji bramkowej ani nie dał szans rywalowi do kontry. Tak było do przerwy. W 2 połowie zrobiło się trochę więcej miejsca na boisku i wówczas górę zaczęły brać umiejętności indywidualne zawodników Realu, w ostatnich fragmentach Królewscy stworzyli kilka doskonałych sytuacji, a "setkę" zmarnował Pepe. Manchester nie stworzył żadnej dobrej sytuacji bramkowej, nie licząc strzału z rzutu wolnego de Bruyne w ostatniej mniucie, co od biedy można uznać za sytuację bramkową. Długimi fragmentami optyczna przewaga należała do Citizens, ale ewidentnie groźniejszym zespołem był Real. Teraz Królewscy zagrają przed własną publicznością a zamiast Benzemy na boisku będzie C. Ronaldo. Nie widzę więc tu podstaw do niespodzianki. Aguero przed swoją publicznością był zupełnie bezradny, pewnie jeszcze gorzej będzie dzisiaj; Manchester ma za mało zawodników w pomocy klasy de Bruyne czy Davida Silvy (który nabawił się kontuzji), żeby pokonać Real na Estadio Bernabeu czy choćby zremisować.
Finał hiszpański czy finał europejski? Historia rozegranych spotkań między tymi zespołami zespołami nie jest za długa, gdyż dopiero trzeci raz mają możliwość ze sobą walczyć. W dwóch spotkaniach padły remisy w jednym u siebie nieznaczną przewagą wygrał Real. (1) 26/04 2016 Manchester City 0 : 0 Real Madryt (2) 1/11 2012 Manchester City 1 : 1 Real Madryt (3) 18/09 2012 Real Madryt 3 : 2 Manchester City. Obecnie oba te zespoły reprezentują bardzo zbliżony poziom. Atutem Obywateli jest z pewnością doświadczenie i mądrość selekcjonera. Królewscy prowadzeni przez reprezentanta Francji sprawiają wrażenie dobrej drużyny, ale nie są tak poukładani jak prowadził ich Pellegrini. Prawdopodobnie po pierwszym gwizdku zobaczymy: Real: Navas - Carvajal, Ramos, Pepe, Marcelo - Kroos, Modric - Bale, James, Ronaldo - Vazquez Man City: Hart - Sagna, Kompany, Otamendi, Clichy - Fernando, Fernandinho - Sterling, Navas, de Bruyne - Aguero Natomiast chyba w szeregach zabraknie: Realu: Benzema, Casemiro (kontuzje) Man City: Silva (kontuzja), Toure Mam wrażenie, że dzisiejszy mecz będzie strategią wyczekiwania na błąd rywala dlatego też możemy w tym spotkaniu nie ujrzeć zbyt wielu bramek. Ponadto brakuje czołowego napastnika, królewskich, który w potrafił w meczu na szczycie trafić nie raz. Kolejnym aspektem jest rywalizacja tych zespołów z której wynika, że nie strzelają sobie na przemian za dużo goli dlatego też warto postawić, że w tym meczu nie padnie więcej niż 2,5 gola. taki jest mój typ.
Pierwsze spotkanie zakończyło się rezultatem 0:0, lecz trzeba powiedzieć, że to Real kontrolował to spotkanie i miał lepsze sytuacje podbramkowe, chociaż sam poziom spotkania był bardzo niski. Real w poprzedniej rundzie właśnie na Bernabeu rozstrzygnął starcie z Wolfsburgiem, który pokonał 3:0, dominując całe spotkanie. Trzeba powiedzieć, że przy rządach Zidane'a na Bernabeu gospodarze grają bardzo efektownie, często strzelając wiele bramek rywalom. Wcześniej pokonali 2 razy Romę po 2:0. Patrząc na Primera Division, to Real może jeszcze sięgnąć po mistrzostwo, czy v-ce mistrzostwo, bo mają stratę 1 pkt do Barcelony i Atletico. Warto zaznaczyć, że od meczu z Villareal nie grał Cristiano Ronaldo, który dzisiaj zagra z City od 1 minuty. Real w tym sezonie strzelił najwięcej goli w lidze, bo aż 105. Ich dzisiejszy rywal nie jest tak efektowny jak w poprzednim sezonie, ale trzeba powiedzieć, że City w lidze, a w Lidze Mistrzów to dwie różne drużyny. W poprzedniej rundzie wyeliminowali PSG wygrywając w dwumeczu 3:2. City w lidze już nie gra o nic, bo spore szanse na 3 miejsce przekreślili niedzielną porażką z Southampton 4:2, także jedynym celem jest LM. Patrząc jednak na wyjazdową grę City w lidze, to trudno im dawać szanse na pokonanie Realu, który obecnie jest o wiele lepszą drużyną i wygra to spotkanie