Dzisiejsze spotkanie w Lidze Mistrzów moim zdaniem, ma złego faworyta, ale nie na tym się będę koncentrował przy omawianiu tego meczu. Jak to mówią - pierwsze koty za płoty. Duńska Kopenhaga gra dzisiaj z belgijskim FC Brugge. Gospodarze swoje pierwsze spotkanie rozegrali w Porto i niespodziewanie wywieźli z Portugalii dobry wynik, jakim był remis 1:1. Należy jednak zwrócić uwagę, że to już nie est od 2 sezonów to samo Fc Porto co kiedyś, nie umniejszając tej drużynie. FC Brugge sromotnie przegrało u siebie 3:0 z Leicester i na pewno nie tak Belgowie wyobrażali sobie rozpoczęcie tych rozgrywek na własnym boisku. Dzisiaj jednak kolejna runda i kolejna szansa dla obu drużyn, które posiadają niesamowite walory ofensywne i efektywność strzelecką. Kopenhaga w ostatnich 7 ligowych meczach ma bilans bramek 13:5 i u siebie jeszcze nie przegrała. Średnia goli to 2 zdobywane bramki i prawie 1 tracona. FC Brugge w 8 meczach bilans bramkowy ma 12:8, czyli 1,5 zdobytej bramki przy 1 straconej. Drużyna ta jednak wie, że jeżeli chce się jeszcze liczyć w walce o dobrą lokatę i chociaż zapewnienie sobie Ligi Europejskiej to punktów musi właśnie szukać w meczach z drużyną FC Kopenhaga, bo gdzie indziej będzie o te punkty niezwykle trudno!!! Typ + 2,5 bramki, bo obie drużyny muszą ten mecz wygrać.
Liga Mistrzów zagrają : FC Copenhagen - Club Brugge. Gospodarze będą faworytem tego spotkania. W pierwszym meczu zremisowali z Fc Porto 1:1 grając na wyjeździe i utrzymali dobry rezultat do końcowego gwizdka. Copenhaga zagrała naprawdę dobry mecz mimo tego że od 66 minuty grali w osłabieniu, czerwoną kartkę otrzymał Jan Gregus. Goście zaczęli najgorzej jak mogli przegrali z Leicester 3:0 i nie potrafili nawiązać walki. W tym meczu na pewno nie zagrają po stronie gospodarzy : Gregus, pauzuje za czerwoną kartę, po stronie gości nie zagra : Engels kontuzjowany bark, Refaelov kontuzja pachwiny. Gospodarze na własnym podwórku wygrywają bardzo wiele spotkań po 11 kolejkach są na 1 miejscu, u siebie do tej pory stracili tylko 2 bramki i w 5 spotkaniach zdobyli aż 16 punktów. W ostatniej kolejce pokonali Aarhus 2:0. Club Brugge na wyjazdach gra słabo z 5 meczy wygrał tylko 2, ostatnia wygrana z Mouscron 0:2 a wczesniej z Mechelen 0:2. Mój typ 1.
Przede wszystkim, wielką szansą dla gospodarzy jest właśnie te spotkanie, bo goście ostatnio grają fatalnie i grają bez Mechele czy Liora Refaelova. O ile zdarzało się, że Kopenhaga lubiła zremisować, czy przegrać ze słabeuszem w lidze, to teraz się to zmieniło. Stale Solbakken chyba wreszcie dotarł do swoich piłkarzy, bo wreszcie osiągnął coś znaczącego i kto wie, czy nie powtórzy swojego sukcesu sprzed paru sezonów, gdy awansowali z fazy grupowej. Jak na razie w duńskiej Superlidze, to po 11 kolejkach mają 7 zwycięstw i 4 remisy nie notując żadnej porażki. Strzelili 25 bramek, a stracili 6. Obecnie mają serię 20 meczów bez porażki na wszystkich frontach! W pierwszym spotkaniu zremisowali na wyjeździe z FC Porto 1:1. Jeżeli chodzi o Club Brugge, to zawodzą. W 8 spotkaniach Jupiler League zdobyli tylko 13 punktów. Strzelili 12 bramek, a stracili 8. W ostatnich 2 spotkaniach ligowych wreszcie wygrali strzelając rywalom 6 bramek. Pierwszy mecz Ligi Mistrzów to było jednak zderzenie ze ścianą i to niezbyt twardą, bo średnie obecnie Leicester spokojnie ograło w Brugii gospodarzy aż 3:0. Brugia na wyjazdach gra ostatnio średnio i gospodarze moim zdaniem powinni wygrać to spotkanie