Po wygranej w pierwszym meczu 3-0 Real jest już jedną nogą w finale Ligi Mistrzów, który odbędzie się w Cardiff. Zidane zdaje sobie jednak sprawę, że mimo to Real będzie musiał być bardzo skupiony, gdyż jak Atletico złapie odpowiedni rytm w meczu jest w stanie odrobić tę stratę, tym bardziej, że gra przed własną publicznością. Królewscy muszą w tym meczu zagrać po prostu swoje i dążyć do zdobycia bramki, która odebrała by gospodarzom ochotę do walki. W pierwszym meczu Real zagrał ofensywnie i to przyniosło efekty. W dzisiejszym pojedynku to gospodarze muszą odrabiać straty a to stwarza okazje do kontrataków dla Realu. A w tym aspekcie goście są bardzo groźni a przede wszystkim skuteczni. Atletico w dzisiejszym meczu będzie musiało radzić sobie bez: Juanfrana oraz Vrsaljko. Real tymczasem będzie musiał radzić sobie bez Bale’a, Pepe oraz Carvajala. Wynik z pierwszego spotkania sprawia, iż gospodarze muszą zagrać ofensywnie co sprawi, iż mecz będzie otwarty a to jest woda na młyn dla Królewskich którzy powinni wykorzystać co najmniej dwie kontry i wygrać ostatecznie to spotkanie. Przewidywane składy: Atletico (4-4-2): Oblak - Luis, Godin, Savic, Hernadez - Carrasco, Niguez, Gabi, Koke - Gameiro, Griezmann Real (4-3-3): Navas - Marcelo, Varane, Ramos, Nacho - Kroos, Casemiro, Modrić - Ronaldo, Isco, Benzema
Już tylko cud może uratować Atletico Madryt. W pierwszym meczu przegrali 0:3 i tak naprawdę był to najniższy wymiar kary, Real zagrał fantastyczne spotkanie chyba najlepsze w sezonie. No i finał Juventus - Real nam się szykuje. Dziś u gospodarzy nie zagrają: B. Barragan, Juanfran, S. Vrsalijko a u gości: G. Bale, D. Carvajal, Pepe. Ostatni mecz u siebie Atletico przegrało także 0:3 dziś myślę, że Real nie będzie się aż tak spinał na wynik bo mają przewagę 3 bramek ale to jednak derby. Atletico od 1 minuty musi zaatakować jeśli chcą chociaż spróbować odrobić straty lecz doskonale wiemy o tym, że Real w kontratakach czyje się jak ryba w wodzie. Będą mieć niejeden szybki kontratak i pewnie jakiś wykorzystają a myślę, że nie jeden... Atletico też pewnie coś strzeli dlatego wyniku nie typuję lecz w powyżej 2,5 bramki w meczu wchodzę śmiało. Jeśli byłby to mecz ligowy to brałbym under ale to jest liga mistrzów, Atletico nie może się bronić także wszystko wskazuje na otwarty mecz.