Bursaspor przegrał w pierwszej kolejce u siebie z wicemistrzem Galatasaray 0:2. W drugiej kolejce wygrali na wyjeździe z Genclerbirligi 2:1. Teraz podejmują Beskitas. Bursaspor przegrał z Beskitasem oba mecze w tamtym sezonie, oba do 0. U siebie został rozgromiony 0:3. Teraz jednak moim zdaniem powinien wziąć co najmniej częściowy rewanż i nie przegrać. Goście Mają w tym sezonie sporo zremisowanych spotkań. W europejskich pucharach to 2 remisy w 3 meczach (1 z Arsenalem i teraz w pucharze Europy u siebie z Asteris). W lidze też remis na 2 spotkania. Daje to w sumie 3 remisy w 5 spotkaniach. Całkiem sporo. Bursaspor rzadko przegrywał w tamtym sezonie (tylko 3 takie spotkania) i sporo remisował (6 remisów w 17 spotkaniach) Liczę na kolejny remis. Goście na pewno będą bardziej zmęczeni, rozegrali 3 mecze więcej od gospodarzy i do tego grali 4 dni temu, gdy Bursaspor mogło odpoczywać i ładować akumulatory. Beskitas jest dowodzony przes S.Bilicia, b.dobrego trenera (1/4 z Chorwacją na Euro 2008), W Rosji mu się nie udało, z Arsenalem Beskitas wypadł bardzo przyzwoicie. W tym sezonie Beskitas przegrał tylko 1 mecz (właśnie z bardzo mocnym Arsenalem) i liczę, że to jakaś trwalsza tendencja. Ciężko się wygrywa na wyjazdach w Turcji .Remis powinien zadowolić gości