W jednym z dzisiejszych spotkań brazylijskiego Mundialu na boisku zobaczymy jedenastki Niemiec oraz Algierii.Moim zdaniem zdecydowanym faworytem tej konfrontacji są piłkarze z Europy,a każdy inny wynik niż ich pewne i przekonywujące zwycięstwo będzie dla mnie sporą niespodzianką.W dotychczasowych spotkaniach grupowych zespół niemiecki pokazał się z bardzo dobrej strony,wygrywając pewnie na inaugurację z Portugalią,remisując z Ghaną oraz pokonując małym nakładem sił zespół amerykański.Niemcy imponują zarówno w grze defensywnej,gdzie dali sobie strzelić tylko 2 bramki-z Ghaną,natomiast w pozostałych spotkaniach z Portugalią oraz USA zagrali na zero,a defensywa dowodzona przez Hummelsa czy Mertesackera nie dopuszczała w tych meczach do sytuacji groźnych pod swoja bramką i według mnie dzisiaj Neuer nie będzie miał wiele pracy w meczu z Algierią.Z kolei w ofensywie znakomicie spisuje się Muller,który ma w swoim dorobku już 4 bramki na tym turnieju i dzisiaj przy pomocy Ozila czy Gotze powiększy swój dorobek strzelecki.Z kolei Algieria to według mnie zespół o klasę gorszy od Niemców,który stracił na Mundialu już 5 bramek i skoro ekipa ta traci 2 bramki ze słabiutką Koreą to dzisiaj również zespół ten będzie miał wiele do roboty w defensywie i straci przynajmniej 2-3 bramki nie strzelając żadnej.Reasumując,uważam że klasa obydwóch ekip,potencjał oraz umiejętności poszczególnych graczy a także doświadczenie na arenie międzynarodowej pozwolą wygrać Niemcom minimum 2 bramkami
W 2. dzisiejszym meczu 1/8 finału MŚ w Brazylii Niemcy zagrają z Algierią. Stawiam w tej konfrontacji na wiktorię piłkarzy Loewa z handicapem (-1.5). Wydaje mi się, że nasi zachodni sąsiedzi spokojnie mogą się pokusić o triumf minimum dwoma golami. Pokazały już to mecze grupowe, w których Niemcy kolejno pokonali Portugalię (4-0), zremisowali z Ghaną (2-2) i pokonali USA (1-0). Potyczka z „Czarnymi Gwiazdami” Niemcom nie wyszła, ale stara piłkarska prawda mówi, że na turnieju zawsze zdarza się jeden słabszy mecz. A w konfrontacji z USA Niemcy za bardzo nie chcieli zrobić krzywdy „Jankesom”, którzy w swoim sztabie trenerskim mają przecież ... kilku Niemców. Generalnie gracze Loewa zaprezentowali się z niezłej strony i co najważniejsze nie stracili zbyt wielu sił, a to dzisiaj będzie miało kolosalne znaczenie. Z kolei Algieria zanotowała historyczny sukces, ale na tym etapie „Lisy Pustyni” pożegnają się z Krajem Kawy. Piłkarze z Afryki wyszli z grupy H, ale w sumie nie mieli zbytnio wymagających rywali. Z przeciętnie grającą Belgią przegrali 1-2. Potem pokonali dramatycznie słabych Koreańczyków 4-2, ale i tak dali sobie wbić 2 gole. W 3. meczu po ciężkim boju zremisowali z Rosjanami 1-1 , którzy kompletnie nie mieli pomysłu, jak rozmontować defensywę „Lisów Pustyni”. Niemcy to jednak dużo wyższa „półka” od każdej z tych ekip, z którymi do tej pory Algierii przyszło się mierzyć. Poza tym, że Niemcy stracili sporo mniej sił mają oczywiście w swoich szeregach zdecydowanie lepszych graczy - i to na każdej pozycji. W kapitalnej formie jest choćby Thomas Mueller, który moim zdaniem dzisiaj pokusi się o kolejne trafienie. Chrapkę na kolejnego gola ma też na pewno Miroslav Klose, który trafiając zostałby najskuteczniejszym zawodnikiem w historii MŚ. Algiera już wykonała swój plan minimum, ale dzisiaj nie ma zbyt wielu argumentów, aby przeciwstawić się Niemcom. Dlatego typuję na ich triumf minimum dwoma golami. Niemcy to drużyna turniejowa i na pewno Loew tak przygotował swoją ekipę, że właśnie w fazie pucharowej pokaże nam wszystko co najlepsze. A Algieria pewnie już dała z siebie 100%, aby awansować do kolejnej fazy. Warto też dodać, że w czasie eliminacji Niemcy w aż 80% spotkań wygrywali minimum dwoma golami.