Analiza: Dziś na Anfield Road odbędą sie derby Liverpoolu. Zdecydowanym faworytem spotkania są gospodarze co naprawde mnie zdziwiło. Liverpool zajmuje 7 miejsce w tabeli z 39 punktami na koncie. Liverpool poniósł trzy porażki z rzędu co nie wróży dobrze na przyszłoś. Przegrali kolejno z Manchesterem United 2:1, Arsenalem 2:1, z Sunderlandem 1:0. Gospodarze grają słabo. Można powiedzięć że mieli ostatnio bardzo trudnych rywali ale to nie tłumaczy trzech porażek z rzędu tak klasowej drużyny jak Liverpool. Rywale są jednak w świetnej formie i w bardzo dobrych humoraćh. Everton od 7 spotkań nie przegrał. Po takiej dobrej serii zaczeli sie liczyc w walce o europejskie puchary. W ostatnich meczach pokonali Totenham 1:0, Chelsea 2:0 i zremisowali Queens Park Ranger 1:1. Po odesłaniu z kwitkiem takich drużyn jak Chelsea czy Totenham nic nie stoi na przeszkodzie aby Liverpool podzielił los wyżej wymienionych drużyn. Liverpool jest w nieciekawej sytuacji przed derbowym spotkaniem. Everton traci do Liverpoolu zaledwie 2 punkty i będzie im bardzo zależało aby wyprzedzić miejscowego rywala. Poprzednie spotkanie derbowe wygrał Liverpool 2:0. Obecnie Everton urósł w siłe i może dziś odegrać sie za poprzednią porażke. Licze na skromne zwycięstwo Evertonu 1:0. Pozdrawiam!
O godzinie 21:00 czasu polskiego rozpocznie się spotkanie przy Anfield Road, w którym tutejszy Liverpool podejmie Everton. Kibice The Reds zadają sobie pytanie czy ich pupile pod wodzą Kenny'ego Dalglish'a wreszcie przełamią złą passę na własnym stadionie i wywalczą 3 punkty, których zdobycie jest konieczne do podjęcia walki w Barclays Premier League, gdzie obecnie znajdują siódme miejsce z dorobkiem 39 punktów i stratą 10 punktów do piątego miejsca, na którym obecnie znajduje się stołeczna Chelsea, które daje możliwość kwalifikacji do Ligi Europejskiej. Mierzyć wyżej chyba nie ma co, ponieważ o mistrzostwo Anglii będą się biły zespoły z Manchesteru: Czerwone Diabły i The Citizens, które dzieli zaledwie 1 punkt, a o rozstawienie w Lidze Mistrzów powalczą trzy stołeczne zespoły: Arsenal, Tottenham i Chelsea. Jednak motywacja Liverpoolu na to spotkanie musi być ogromna, ponieważ kibice The Reds czekają na zwycięstwo ich zespołu od 30 grudnia 2011 roku, kiedy drużyna z Anfield wygrała z Newcastle 3:1, a ich późniejsze rezultaty na własnym boisku nie są pozytywne- bezbramkowe remisy ze Stoke i Tottenhamem oraz ostatnia porażka 1:2 z The Gunners. Więc najwyższy czas aby się przełamać na własnym stadionie i pokonać Everton dając powody do radości kibicom.
Nie widzę powodu,dla którego Everton miałby dziś nie wygrać tego spotkania. Remis biorę w ciemno z naciskiem na zwycięstwo przyjezdnych. Dzisiaj w Premier League zaległe spotkanie, derby Merseyside. Liverpool zajmujący 7 miejsce w lidze podejmuje zajmujący 9 pozycję Everton. Gospodarze nie grają już o nic. Daleko im do pucharów, daleko do eliminacji do Ligi Mistrzów czy nawet Ligi Europejskiej ! Z kolei goście po kiepskim starcie na początku sezonu ożyli i grają jak z nut ! W ostatniej kolejce ograli Tottenham 1:0, a od 7 spotkań nie przegrali meczu ! Z obecną formą jaką prezentują spokojnie mogą walczyć spokojnie mogą walczyć o TOP6 i awans do Ligi Europejskiej. Od kiedy Everton wypożyczył Piennara z Tottenhamu oraz zakupił Jelavica (według mnie to gracz kompletny) z Celticu Rangers gra ofensywy zaczyna się układać. Defensywa też pracuje coraz lepiej. Howard (bramkarz Evertonu) także jest w formie. O grze gospodarzy ze względu na dużą sympatię do nich nie będę pisał, bo nic pozytywnego nie da się napisać, a nie chcę kłamać ;) Ostatnie 5 spotkań Evertonu: - zwycięstwo 1;0 z Tottenhamem ( dom ) - remis 1:1 z QPR ( wyjazd ) - zwycięstwo 2:0 z Chelsea ( dom ) - remis 1:1 z Wigan ( wyjazd ) - zwycięstwo 1:0 z Manchesterem City ( dom ) Ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości patrząc na bilans ostatnich 5 spotkań że Everton może dziś wygrać ? Raczej nie ma takowych ;) Ostatnie 5 spotkań Liverpool: - porażka 0:1 z Sunderland ( wyjazd ) - porażka 1:2 z Arsenal ( dom ) - porażka 1:2 z Manchesterem United ( wyjazd ) - remis 0:0 z Tottenhamem ( wyjazd ) - zwycięstwo 3:0 z Wilkami ( wyjazd ) Słaba gra. Mimo dużego posiadania piłki w spotkaniach i dominowania na boisku The Reeds nie potrafią trafić do siatki. Słupki, poprzeczki, przestrzelone karne … To codzienność Liverpoolu. I do tego nieudane transfery, takie jak Carroll. Downing to jedna wielka porażka, zero asyst, zero bramek, a to przecież skrzydłowy. Bellamy to jedyny udany transfer. W składzie gospodarzy zabraknie: Glena Johnson oraz Aggera. Nie pewny jest występ kapitana: Gerrarda. W składzie gości nie zagra: Darron Gibson. Liverpool jest za slaby, aby wygrać ten mecz. W pięciu poprzednich starciach na Anfield padł trzy razy remis więc dziś jest to także wielce prawdopodobne. Jednak ja liczę na geniusz Jelavica oraz Piennara i zwycięstwo gości; 2:1 bądź 1:0 .