Zapowiada się ciekawy mecz pomiędzy drużynami z górnej części tabeli. Ca zaskakujące na chwile obecną 2 w lidze jest Aston Villa która notuje naprawdę imponujące wyniki a w pokonanym polu zostawili już takie drużyny jak: Liverpool FC 0:1, Hull City 2:1, Stoke City 0:1 oraz zremisowali 0:0 z Newcastle United. Jednak uważam że zachowawczy styl gry nie wystarczyt na drużynę o klasie i aspiracjach Arsenalu który wzmocnił drożynę i powinien z czasem nabrać rozpędu. Arsenal dotąd w tym sezonie zanotował następujące wyniki: Arsenal Londyn 3 - 0 Manchester City Arsenal Londyn 2 - 1 Crystal Palace FC Besiktas JK 0 - 0 Arsenal Londyn Everton 2 - 2 Arsenal Londyn Arsenal Londyn 1 - 0 Besiktas JK Leicester City FC 1 - 1 Arsenal Londyn Arsenal Londyn 2 - 2 Manchester City Borussia Dortmund 2 - 0 Arsenal Londyn. Takze Arselna gra troche poniżej oczekiwań a intensywnośc gier nie sprzyjała dobrej grze Kanonierów jednak uważam że zaczoł się oni piąć w góre tabeli i pokażą soj ogromny potęcjał i zwyciężą.
Czas na piątą kolejkę Premier League. O godzinie 16:00 zapraszam na Villa Park do Birmingham. Miejscowa Aston Villa podejmie stołeczny Arsenal. W tym spotkaniu stawiam na Kanonierów. Aston Villa na początku tego sezonu poczyna sobie rewelacyjnie. Podopieczni lamberta patrząc w górę widzą tylko CHelsea Londyn. Po 4 kolejkach 10 oczek. Kto by się tego spodziewał. U siebie Aston Villa grała 2 spotkania. 1 remis bezbramkowy z Newcastle oraz 1 zwycięstwo z Hull 2-1. Natomiast Arsenal także w tym sezonie jest niepokonany jednak plasuję się na 7 pozycji. Tylko 1 zwycięstwo i 3 remisy. Poza Emirates podopieczni Wengera grali 2 krotnie. 2 remisy z silnym Evertonem 2-2 oraz beniaminkiem Leicester 1-1. Pierwszym argumentem dlaczego stawiam na przyjezdnych jest fakt, iż Kanonierzy nie przegrali na Villa Park od 15 spotkań. W tamtym sezonie na Villa Park Arsenal wygrał 1-2 po bramkach Wilshere oraz nieobecnego z powodu kontuzji Oliviera Giroud. Licze na przełamanie Welbecka, który pokazał się z dobrej strony w ostatnich spotkaniach. Ponadto mam nadzieję, iż Ozil w końcu wróci do formy i do sowjej nominalnej pozycji numer 10. Ważnym argumentem jest także to, iż City zagra w niedziele z liderem tabeli. Któryś kandydat zgubi punkty, a może obaj stracą po 2 ?! Arsenal po meczu w Dortmundzie ma coś do udowodnienia. Zjedzeni przez Borussie muszą pokazać, że są drużyną godną do walki o najwyższe cele w tym sezonie. Kanonierzy na Villa Park lubią grać. Stawiam na pewne zwycięstwo 0-2.
Aston Villa ma naprawdę zdumiewający początek sezonu.W tej chwili The Villans zajmują pozycję wicelidera z 10 oczkami na koncie. Jednak według mnie jest to wynik trochę ponad stan. Villa najlepsze zawody rozegrała chyba ostatnio na Anfield. W pozostałych spotkaniach pomimo dobrych wyników nie do końca byłem przekonany co do drużyny Lamberta. Główną zaletą zespołu lamberta jest silna linia defensywna. Było to widoczne z Liverpoolem,ale było to też widać w meczach ze Stoke czy Newcastle. W ataku jakiegoś szału nie ma,ale Weimann i Agbonlahor trafiają do siatki. W jutrzejszym meczu zabraknie kontuzjowanych od dłuższego czasu Libora Kozaka i Christiana Benteke. Pod dużym znakiem zapytania stoi występ Vlaara. Holender jest absolutnie kluczową postacią w układance Lamberta, aczkolwiek na Anfield Aston Villa poradziła sobie bez niego. W zespole Kanonierów myślę,że odczuwa się rozczarowanie na początku sezonu. Oczywiście najpierw przyszło pewne zwycięstwo w Pucharze Wspólnoty nad City,ale później Arsenal obniżył loty. W Premier League 6 miejsce,ale w 4 kolejkach zaledwie jedno zwycięstwo. Po dość dobrym ostatnim spotkaniu u siebie z City nadeszła porażka w Dortmundzie. Arsenal zagrał w Niemczech bardzo słabe spotkanie,ale gdyby Welbeck trafił do siatki przy swojej okazji ten mecz mógłby się inaczej potoczyć. Nie mniej Kanonierzy nie mogą ustabilizować formy. Potrafią zagrać dobrze,jak z City czy ostatnie 10 minut z Evertonem. Pewnie za taki stan rzeczy trochę odpowiedzialne są kontuzje. Kontuzjowani są Walcott,Giroud, Debuchy,Nacho Monreal i Gnabry. Natomiast pocieszeniem dla Wengera powinien być powrót Flaminiego i Chambersa,którzy nie wystąpili w Lidze Mistrzów. Jak pisałem Aston Villa ma lepsze wyniki niż wygląda gra tej drużyny. Myślę,że jutro odniosą pierwszą porażkę. Nie wierzę,aby w defensywie zdołali zagrać tak dobrze jak na Anfield. Co do Arsenalu to skład pomimo wielu kontuzji i tak wygląda mocno. Wiadomo,że forma niektórych graczy pozostawia wiele do życzenia,ale wydaje mi się,że w końcu odpalą. Arsenal nie wygrał 3 kolejnych spotkań w lidze,a dla takiego zespołu to naprawdę słaby wynik. Poza tym Arsenal na Villa Park często wygrywał w przeszłości. Zapewne gdyby nie ostatnie słabe spotkania Arsenalu to kurs wynosiłby ok.1,6. Teraz granie na zwycięstwo gości ma sens i z tego skorzystam.