Kontynuacja 27 kolejki najlepszej ligi świata.Na Turf Moor miejscowy Burnley zmierzy się z Tottenhamem.Ten mecz wydaje mi się,że będzie bardzo zaciekły i nie widze w tym spotkaniu wielu bramek mimo,że kursy wskazują na co innego.Co jak co,ale Burnley jak ma dzien to potrafi sie postawic każdemu.Sean Dyche wpoił swoim zawodnikom pewnosc siebie,walke i ta druzyna nogi nie odstawia.Tottenham natomiast mimo wygrywania meczów to moim zdaniem strasznie się meczy z piłką przy nodze a dziś tak własnie bedzie ten mecz wyglądał,że będą grac atak pozycyjny przez powiedzmy 70-80 % czasu meczu.Jeszcze dalej bez Kane'a i Alliego ta druzyna traci wiele i każdy o tym wie.Przypominam pierwszy mecz gdzie cały podstawowy skład grał gdzie szale zwyciestwa przechylili na Wembley dopiero w 90+2 po przypadkowym strzale Eriksena.Mecz będzie wyrównany nie spodziewam się wielu bramek,jak Koguty wygrają to znowu max jedną bramką,więc akurat 0-1 to i mi pasuje.Bo wątpie,że gospodarze coś strzelą nawet grając u siebie.
Zdecydowanym faworytem tego pojedynku jest Tottenham, który zajmuje obecnie 3 miejsce w tabeli ze stratą 5 oczek do Manchesteru City i Liverpoolu. Spurs wciąż liczą się więc w walce o mistrzostwo Anglii. Goście w czterech ostatnich meczach zdobyli komplet punktów pokonując kolejno: Fulham 2-1, Watford 2-1, Newcastle 1-0 oraz w ostatniej kolejce Leicester 3-1. Tottenham to w tym sezonie drużyna bezkompromisowa, bowiem nie zanotowała jeszcze remisu w tym sezonie i nie sądzę aby to miało się stać w tej kolejce. Goście są w bardzo dobrej formie co udowodnili zwyciężając Borussię Dortmund na Wembley 3-0 w Lidze Mistrzów. Tymczasem Burnley to 15 drużyna w tabeli, która co prawda nie przegrała meczu od 5 kolejek, ale oprócz MU nie mierzyła się z żadnym wymagającym rywalem. Tottenham jest w formie a w dodatku po kontuzji wraca Harry Kane, który dodatkowo wzmocni siłę ofensywną Spurs. Stawiam na zwycięstwo gości. Przewidywane składy: Burnley: Heaton – Taylor, Mee, Tarkowski, Bardsley – McNeil, Cork, Westwood, Hendrick – Wood, Barnes Tottenham Hotspur: Lloris – Rose, Vertonghen, Alderweireld, Trippier – Winks, Dier, Sissoko – Eriksen – Llorente, Son