Nie ukrywam spodziewałem się w tym starciu kursu na bramki w granicach 1.6 – 1.7 a tu taka miła niespodzianka. Rozpocznijmy od ekipy gospodarzy istnej maszynki do overów w tej lidze. Sezon rozpoczęli jak na nich bardzo spokojnie ale dość sensacyjnie remisując 0:0 z mistrzem kraju Atletico Madryt. Po tym jednak spotkaniu wróciło najlepsze wydanie Vallecano czyli katastrofa w defensywie i jakoś w ofensywie. W trzech następnych spotkaniach zdobyli zaledwie punkt tracąc dziewięć bramek i strzelając sześć tak więc średnia świetna. Ostatnie spotkanie w weekend z Villarreal pokazało że nie jest to zespół który potrafi bronić prowadzili już w tym spotkaniu 0:2 a skończyło się na 4:2. Jedno jest pewne swojego stylu gry na pewno nie zmienią nie z tym trenerem a więc dziś znowu będzie gra do przodu. Bilbao czyli czwarta ekipa poprzedniego sezonu dość słabo rozpoczęła tegoroczny sezon na koncie już trzy porażki w tym ostatnio z Grandą u siebie gdzie przegrywają niezwykle rzadko. Udało się natomiast osiągnąć najważniejszy cel czyli awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów, gdzie też remis 0:0 z Shakhtarem u siebie to raczej porażka niż sukces. Skład praktycznie nie uległ zmianie tym bardziej zaskakuje fakt że od trzech spotkań nie potrafili strzelić bramki a na pewno jest to zespół który potencjał w ofensywie ma ogromny. Oglądałem ich ostatnie spotkania i Valverde trochę zmienił koncepcję gry stawiając bardziej na to żeby nie tracić bramek ale jak widzimy efekt jest słaby, czuje że dziś będzie zmiana koncepcji i pozwoli swoim graczom na bardziej ofensywną grę tym bardziej że grają z takim rywalem gdzie na defensywę nie ma co stawiać.