Troszeczkę zaskoczył mnie te kursy które idą w górę jeśli o chodzi o bramki w starciu beniaminka Betisu z Real Madryt. Gospodarze zmienili trenera po ostatnich kompromitujących wynikach, efekt nowej miotły jak zwykle zadziałał i zremisowali przed tygodniem z Villarreal na ich terenie a punkt tam to ogromna zdobycz. Mimo wszystko dla mnie to i tak jest zespół który będzie bił się o utrzymanie brakuje im jakości do tego trener nie zabrała na ten mecz Van der Vaart i Van Wolfswinke – dwie gwiazdy ale to może one były problemem. Większym zmartwieniem dla trenera jest nieobecność dwóch odstawowych defensorów Piccini 16/0 oraz Westermann 14/1. Zauważyłem także że Betis ma ogromne problemy z wejściem w mecz w tym sezonie w pierwszym kwadransie tracili bardzo dużo bramek. W Realu wszystko zmieniło się po odejściu Beniteza oczywiście jak na razie na lepsze, atmosfera to chyba najważniejszy punkt tej całej układanki bo personalnie to Real jest świetny i wreszcie pokazują to na boisku. Dwa mecze Zizou z pięcioma bramkami w każdym meczu, widać całkiem inny styl zespołu który cały czas chce atakować. Szczególnie imponująco wyglądają pierwsze połowy a 45 minut z Gijonem było idealne. To jest w tej chwili moc Realu czyli niesamowita intensywność od samego początku, narzucają wysokie tempo gry z którym rywale po prostu sobie nie radzą z będącymi dodatkowo w coraz lepszej formie Ronaldo, Benzemą. Dziś zabraknie imponującego Bale ale moim zdaniem Jese a tym bardziej James mają coś do udowodnienia. Kolejny mocny punkt ekipa to stałe fragmenty gry w obu ostatnich starciach zdobywali bramkę z piłki stojącej. Zidane na każdej konferencji zapowiada że on nie skupia się tak bardzo na rywalu on oczekuje od swoich graczy realizacji planu na boisku a tym jest jeszcze raz powtórzę intensywność. Nie wydaje mi się by Real rozegrał dzisiaj wolniejsze spotkanie w pierwszych 45 minutach, a ostatnie dwa mecze dla Betisu kończyły się po 5:0, z minimum dwoma bramkami w pierwszej połowie. Celem Francuza jest też dążenie do tego by zespół grała tak przez 90 minut i jak powiedział na Konferencji jego zespół kondycyjnie wygląda coraz lepiej.
Mecz Betis vs Real Madryt oczywiście faworytem jest Real. Królewscy zajmują 3 miejsce w primiera division to dla nich o wiele zamało bo przecież miało być mistrzostwo, ale przyszedł nowy trener Zinedin Zidan i wygląda że wszystko powoli idzie w dobrym kierunku. Real ostatnie 3 mecze miał dobre, 2 wygrali i aż 12 golii tracąc 3. Królewscy mają 43 punkty bramki 57:19 na wyjazdach jednak nie radzą sobie tak dobrze wygrali tylko 4 z 9 spotkań. W madrycie mają poważną stratę nie zagra Gareth Bale(kontuzja) zastąpi go Jese ale oczywiście zagrają Benzema(16 goli) i Cristiano Ronaldo(16 goli). Betis aktualnie zajmuje 15 miejsce mają 21 punktów . Na własnym stadionie grali 9 meczy i tylko raz wygrali, 3 razy zremisowali i 5 razy przegrali. W ostatnich potyczkach pomiędzy tymi drużynami zawsze wygrywał Real ostatni raz Betis pokonał Real 2012 roku 1:0. Średnia bramek w meczch Realu Madryt na wyjazdach -3 Średnia bramek w meczach Realu Betis na własnym stadionie - 2,33
Faworytem tego meczu jest drużyna z Madrytu, która po dzisiejszym remisie Atletico z Sevillą ma okazję odrobić dwa oczka do rywala zza miedzy. Obecnie Królewscy tracą do Atletico 5 punktów. Goście w dwóch ostatnich meczach zdobyli komplet punktów przy bardzo dobrej skuteczności, bowiem w obu meczach, z La Coruną i Gijon Real strzelił łącznie 10 bramek. W trzech ostatnich meczach wyjazdowych Real nie był już taki skuteczny, bowiem łącznie zdobył „tylko” 4 bramki. Co do dzisiejszych gospodarzy, to trzeba przyznać, że ostatnio formą nie zachwycają, bowiem w 4 ostatnich spotkaniach zdobyli tylko 1 punkt, remisując w ostatniej kolejce z Villarreal na wyjeździe 0-0. W poprzednich 3 meczach Betis przegrał kolejno z Barceloną 4-0 z Eibar 4-0 oraz z Getafe 1-0. Betis aby myśleć o punktach w dzisiejszym meczu musi przede wszystkim skupić się na obronie, gdyż ostatnio Real jest zabójczo skuteczny. W dwóch ostatnich meczach między tymi drużynami Real dwa razy wygrał z Betisem 5-0. Biorąc pod uwagę ostatnią dyspozycję gości oraz formę gospodarzy stawiam na sporą ilość bramek w tym meczu. Myślę, że Real sam jest w stanie pokryć proponowaną przeze mnie linię, nawet mimo braku w dzisiejszym meczu kontuzjowanego Garetha Bale’a. Myślę, że 4 bramki w tym meczu powinny paść bez problemu. Przewidywane składy: Betis (4-2-3-1): Adan - Vargas, Gonzalez, Pezzella, Molinero - N'DIaye, Petros, Cejudo, Fabian, Kadir - Castro Real (4-3-3): Navas - Marcelo, Pepe, Ramos, Carvajal - Isco, Koos, Modrić - Ronaldo, Benzema, Jese