Barcelona w tym sezonie tylko raz straciła punkty w meczu ligowym remisując z Atletico Madryt 1-1 na wyjeździe. Katalończycy w tym sezonie w lidze jak na razie grali tylko jedną drużyną z czołówki. Najtrudniejsze mecze wciąż jeszcze przed Barceloną. Gospodarze na Camp Nou w tym sezonie nie stracili jeszcze punktów wygrywając wszystkie 5 pojedynków przy bilansie bramkowym 18-1. Barcelonie jak na razie tylko dwa razy udało się w lidze strzelić więcej niż 4 bramki w meczu. Sevilla do słabeuszy nie należy. Goście zajmują bowiem 5 miejsce w tabeli, ale byli by znacznie wyżej jakby nie fatalna passa w ostatnich meczach wyjazdowych, w których to Sevilla przegrała trzy ostatnie ulegając kolejno: Atletico 2-0, Athletic 1-0 i w ostatnim meczu z Valencią aż 4-0. Sevilla zna wartość Barcelony i za pewne nie pozwoli sobie na otwarta grę, tym bardziej, że Messi jest w znakomitej formie. Jak na razie zawodzi Lusi Suarez, ale jest to tylko kwestią czasu kiedy Urugwajczyk odblokuje się i zacznie seryjnie zdobywać bramki. Obie ekipy po meczach w ramach Ligi Mistrzów są podmęczone dlatego nie spodziewam się tu szalonego meczu a co za tym idzie wielu bramek. Stawiam na under 4,5 po bardzo dobrym kursie. Przewidywane składy: Barcelona: ter Stegen - Alba, Umtiti, Pique, Semedo - Paulinho, Busquets, Rakitić, Deulofeu - Messi, Suarez Sevilla: Rico - Escudero, Kjaer, Lenglet, Mecado - Banega, N'Zonzi, Pizaro - Sarabia, ben Yedder, Nolito
Jedno ze spotkań 11 kolejki hiszpańskiej laliga. Barcelona pewnie lideruje lidze hiszpańskiej i jest zdecydowanym faworytem starcia z Sevillą, ale ta też rozgrywa dobry sezon i raczej bez walki się nie podda. Jest jednak przede wszystkim kilka czynników sugerujących, że nie zobaczymy w tym meczu gradu bramek. Po pierwsze obie ekipy należą do najlepszych defensyw w lidze, ale same wcale bardzo dużo nie strzelają. Łącznie rozegrały w październiku 13 spotkań i tylko 1 z nich pokryło proponowaną linię. Po drugie, mecze między nimi są z reguły zaciekłe i nie obfitują w bardzo dużo bramek. Od 2016 roku grały ze sobą aż 6 razy i w żadnym z tych spotkań nie padły więcej niż 3 gole. Po trzecie, obie drużyny mają problemy kadrowe (w Barcelonie z problemami jest aż 7 graczy) i może to odbić się na jakości. Po czwarte wreszcie, obydwie drużyny grały kilka dni temu w lidze mistrzów i zmęczenie też może wpłynąć na niższe tempo i poziom spotkania. Tak więc nie sądzę by padło bardzo dużo goli w tym meczu.