W pierwszym meczu tych drużyn Ajax był drużyną zdecydowanie lepszą, a mimo to mecz zakończy się bezbramkowym remisem. W rewanżu zdecydowanym faworytem są gospodarze i tu już nie przewiduję niespodzianki. Ajax w tym sezonie przed własną publicznością jest bardzo mocny. W 5 ostatnich meczach w Amsterdamie tylko raz stracił punkty remisując 1-1 z PSV. Legia to jednak zdecydowanie niższa półka tym bardziej, że w ostatnim meczu ligowym Ruch obnażył ich wszystkie słabości wygrywając na Łazienkowskiej 3-1. Co prawda Legia w tym sezonie w lidze lepiej spisuje się o dziwo w meczach wyjazdowych niż przed własną publicznością, ale poziom lig jest jednak inny. Ajax szybko będzie chciał rozstrzygnąć kwestię awansu do kolejnej rundy i uzyskać bezpieczną przewagę bramkową, aby uniknąć niepotrzebnych nerwów w tym pojedynku, tym bardziej, że każdy remis bramkowy promuje awansem Legię. Ajax jest drużyną zdecydowanie lepszą od Legii a w dodatku będzie grał przed własną publicznością. Wszystkie argumenty są po stronie gospodarzy. Stawiam na zwycięstwo Ajaxu. Przewidywane składy: LEGIA (4-2-3-1): Malarz – Broź, Czerwiński, Pazdan, Hlousek, Jodłowiec, Kopczyński, Guilherme, Odidja-Ofoe, Radović, Necid AJAX (4-3-3): Onana – Veltman, Sanchez, Viergever, Sinkgraven, Ziyech, Schöne, Klaassen, Traore, Nouri, Dolberg.
Leverkusen w Bundeslidze wygrał dwa ostatnie mecze ligowe i dzięki temu gospodarze przesunęli się na 8 miejsce w tabeli. Przed własną publicznością Aptekarze grają w tym sezonie w kratkę przeplatając dobre występy słabymi. Jeśli chodzi o mecze przed własną publicznością Leverkusen w lidze zajmuje dopiero 12 miejsce. Zdecydowanie lepiej w ostatnim czasie wiedzie się gościom, którzy wygrali 3 ostatnie mecze ligowe i obecnie zajmują 4 miejsce w La Liga. Atletico po chwilowym dołku formy w ostatnich tygodniach prezentuje się bardzo dobrze mimo, że w ekipie Simeone od dłuższego czasu kontuzje leczą tacy piłkarze jak: Tiago, Oblak, Juanfran oraz Godin. Wciąż w najwyższej formie nie jest Griezmann, ale on akurat z formą miał trafić jak mówił Simeone na fazę pucharowa LM, tak więc możliwe, że dziś błyśnie formą. Leverkusen tymczasem ma większe problemy kadrowe, bowiem zawieszony jest Calhanoglu a kontuzje eliminują z gry Taha oraz najprawdopodobniej Mehmedi'ego. Kadrowo lepiej wygląda Atletico i to oni są faworytami tego pojedynku. Potencjał ofensywny Atletico jest ogromny a poza tym do tego dochodzi konsekwentna gra w defensywie, z którą dziś Leverkusen będzie miał problemy. Stawiam na zwycięstwo Atletico. Przewidywane składy: Bayer: Leno - Henrichs, Toprak, Dragovic, Wendell - Kampl, Baumgartlinger, Aranguiz, Brandt - Hernandez, Kiessling Atletico: Moya - Vrsaljko, Savic, Hernandez, Filipe Luis - Koke, Niguez, Gabi, Carrasco - Griezmann, Gameiro
Faworytem tego meczu są na pewno gospodarze, którzy po serii trzech zwycięstw ligowych z rzędu awansowali na 2 miejsce w Premier League tracąc 8 punktów do prowadzącej Chelsea. Najlepszym zawodnikiem Manchesteru w tym czasie był Gabriel Jesus, który przez kontuzje wypadł ze składu na parę tygodni. W takim wypadku ciężar zdobywania bramek spadł na będącego ostatnio w nie najlepszej formie Aguero. Tymczasem Monaco to lider Ligue 1, który w tym sezonie imponuje skutecznością. Drużyna Kamila Glika w tym sezonie w lidze francuskiej zdobywa średnio niemal 3 bramki na mecz. Manchester myśląc o awansie do kolejnej rundy musi dziś wypracować solidną zaliczkę, co oznacza, że musi postawić na ofensywę. Monaco nastawione na kontry w tym meczu zdobędzie co najmniej jedna bramkę. Gospodarze przed własną publicznością dysponując bardzo mocną linia środkową i szybkimi skrzydłowymi co najmniej jedna bramkę powinni strzelić. Ta więc dzisiejszy pojedynek powinien obfitować w bramki. Stawiam, że obie drużyny strzelą. Przewidywane składy: Man City: Caballero - Zabaleta, Otamendi, Stones, Kolarov - Fernandinho, Toure - Sane, De Bruyne, Silva - Aguero Monaco: Subasic - Sidibe, Glik, Raggi, Mendy - Silva, Bakayoko, Fabinho, Lemar - Germain, Falcao
Po fatalnym meczu w Lidze mistrzów z PSG przegranym przez Barcelonę aż 4-0 gospodarze dziś liczą na rehabilitację. Katalończycy to obecnie najskuteczniejsza drużyna La Liga, która jednak po wczorajszej wygranej Sevilli spadła na 3 miejsce w tabeli. Gospodarze nie mają więc innego wyjścia jak wysoko pokonać Leganes. Goście to dopiero 17 drużyna w tabeli, która w 3 ostatnich meczach przegrywała kolejno z: Celtą, Atletico oraz Gijon w ostatniej kolejce i to we wszystkich po 2-0. Jesienią w pierwszym meczu tych drużyn Barcelona nie miała litości pokonując Leganes na wyjeździe aż 5-1. Patrząc na braki kadrowe w ekipie gości, bowiem nie wystąpią dziś: Ibanez, Serantes, Kone, Timor oraz pauzujący za kartki Ruben Perez wynik z jesieni może być podobny. W ekipie gospodarzy zabraknie dziś co prawda Mascherano, Turana, Vidala oraz Busquetsa, ale jak widać po przewidywanych składach na to spotkanie kadra Barcelony na tle beniaminka i tak wygląda imponująco. Stawiam na wysokie zwycięstwo Katalończyków. Przewidywane składy: Barcelona: ter Stegen - Alba, Pique, Mathieu, Sergi Roberto - Iniesta, Rakitić, Rafinha - Neymar, Luis Suarez, Messi Leganes: Herrerin - Bustinza, Insua, Mantovani, Rico - Alberto, Moran - Diaz, Gabriel, Szymanowski - Bueno
W pierwszych dzisiejszym meczu Serie A Bolognę, która ostatnio przegrała trzy mecze z rzędu czeka trudne zadanie, bowiem Inter jest w bardzo dobrej formie i na pewno będzie faworytem tego pojedynku. Bologna będzie w końcu chciała przełamać złą passę i zdobyć w końcu punkty. Kluczem do tego na pewno będzie gra w defensywie, bowiem gospodarze w 3 ostatnich meczach stracili aż 11 bramek. Inter w ostatnim ligowym meczu na wyjeździe przegrał z Juventusem 1-0. Wcześniej jednak zaliczył 3 wygrane z rzędu, kolejno z: Sassuolo 1-0, Udinese 2-1 oraz z Palermo 1-0. Co prawda goście zagrają dziś osłabieni brakiem zawieszonych za kartki Icardi'ego oraz Kondogbii, ale kadra gości jest na tyle szeroka i mocna, iż te braki da się uzupełnić. Tymczasem w ekipie gospodarzy zabraknie dziś: Mirante, Okwonkwo, Helander, Destro oraz pauzującego za kartki Maietty. Jesienią Bologna zdołała wywalczyć remis w Mediolanie, ale wówczas Inter spisywał się dużo gorzej. Obecnie gra Interu wygląda zdecydowanie lepiej niż w rundzie jesiennej dlatego stawiam na łatwe zwycięstwo gości. Przewidywane składy: BOLOGNA (4-3-3): Da Costa – Krafth, Torosidis, Oikonomou, Masina, Nagy, Viviani, Dzemaili, Verdi, Petkovic, Krejci INTER (4-2-3-1): Handanovic – D’Ambrosio, Murillo, Miranda, Ansaldi, Gagliardini, Medel, Candreva, Joao Mario, Perisic, Eder.
Bawarczycy w ostatnich spotkaniach ostatnio nie zachwycali i przez to spadła na nich mocna krytyka ze strony kibiców i działaczy. Po ostatnim jednak meczu w Lidze Mistrzów z Arsenalem wygranym 5-1 fala krytyki ucięła się. Poza tym Bayern potrzebował takiego zwycięstwa i teraz będzie im się grało zdecydowanie lepiej. Dodatkowo w końcu przełamał się Thomas Muller i to też może być dobry prognostyk przed kolejnymi meczami. Bayern choć nie zachwycał w ostatnich 5 meczach ligowych na wyjeździe zdobył komplet punktów pokonując kolejno: Mainz 3-1, Darmstadt 1-0, Freiburg 2-1, Werder 2-1 i w ostatnim meczu Ingolstadt 2-0. Patrząc na ostatnie statystyki Herthy z Bayerem można śmiało oczekiwać kolejnego zwycięstwa Bayernu. Hertha bowiem, podobnie jak w poprzednim sezonie po bardzo dobrej rundzie jesiennej obecnie gra poniżej oczekiwań. Gospodarze w 4 ostatnich meczach zdobyli tylko 3 punkty i spadli przez to na 6 miejsce w tabeli. Jedyne zwycięstwo jakie ostatnio odniosła Hertha było wymęczone zwycięstwo z przed ostatnim Ingolstadt 1-0 mimo, że już na początku spotkania gospodarze strzelili bramkę. Dziś przed gospodarzami najtrudniejszy mecz sezonu w dodatku zagrają osłabieni brakiem: Weisera, Dudy, Kurta oraz Schiebera. Bayern tymczasem zagra bez Ribery’ego oraz Boatenga. Bawarczycy podbudowani zwycięstwem nad Arsenalem, będę chcieli w kolejnym meczu potwierdzić swój potencjał. Hertha z kolei będzie chciała przełamać ostatnia niemoc w meczach z Bayernem, bowiem w 11 ostatnich meczach zanotowała porażki. Dziś jednak liczę na bramki ze strony Bayernu, a dokładnie Mullera, który powinien dziś wyjść od pierwszej minuty. Gospodarze u siebie również mogą pokusić się o bramki. Myślę, że dziś w przeciwieństwie do ostatnich spotkań ligowych Bayernu mecz powinien obfitować w bramki. Stawiam na over 2,5. Przewidywane składy: Hertha: Jarstein - Pekarik, S. Langkamp, Brooks, Plattenhardt - Skjelbred, Stark - Haraguchi, Darida, Kalou - Ibisevic Bayern: Neuer - Rafinha, Javi Martinez, Hummels, Alaba - Vidal, Thiago - Robben, T. Müller, Douglas Costa - Lewandowski
Faworytem tego pojedynku są gospodarze, którzy po 20 kolejkach zajmują wysokie 3 miejsce w tabeli i mają spore szanse na zakwalifikowanie się do europejskich pucharów. Aby jednak tak się stało Eintracht musi punktować przede wszystkim przed własną publicznością i to właśnie z takimi drużynami jaką jest Ingolstadt. Eintracht u siebie w tym sezonie nie przegrał jeszcze meczu. Gospodarze w 5 ostatnich meczach przed własną publicznością zanotowali 4 zwycięstwa pokonując kolejno: Koln 1-0, Borussię Dortmund 2-1, Mainz 3-0 oraz Darmstadt 2-0. Piłkarze z Frankfurtu w ostatnim czasie przed własną publicznością punkty jedynie stracili remisując z Hoffenheim 0-0. Tymczasem Ingolstadt to przed ostatnia drużyna w tabeli, która w ostatniej kolejce była bliska sprawienia ogromnej niespodzianki odbierając punkty Bayernowi. ostatecznie jednak to jednak Bayern zainkasował komplet puntów strzelając dwie bramki w końcówce meczu. W tym roku goście w delegacji jeszcze nie punktowali przegrywając z Schalke i Herthą po 1-0. Ich bilans w delegacji w tym sezonie to 2-1-7 i bramki 7-15. Eintarcht ponownie będzie musiał sobie radzić bez: Andersona, Ordoneza, oraz Medojevića. Tymczasem Ingolstadt zagra dziś bez kontuzjowanych Hartmanna i Lexa. Eintracht musi w takie mecze wygrywać i myślę, że dziś nie zawiodą swoich kibiców i pewnie pokonają drużynę, która walczy o utrzymanie w Bundeslidze. Przewidywane składy: Eintracht: Hradecky - Chandler, Abraham, Vallejo, Oczipka - Mascarell, Hasebe - Rebic, Barkok - Hrgota, Meier Ingolstad: Hansen - M. Matip, Tisserand, Bregerie - Hadergjonaj, Cohen, Morales, Suttner - P. Groß, Leckie - Lezcano
Faworytem tego meczu są goście, którzy po dwóch remisach w ostatnich meczach wyjazdowych dziś muszą pokusić się o sięgnięcie po komplet punktów, bowiem w tym sezonie kilka drużyn walczy o Ligę Mistrzów a różnice punktowe w czołówce są niewielkie. Atletico jak na razie zajmuje 4 miejsce, ale piąty Sociedad traci do nich tylko jeden punkt. Poza tym Atletico wciąż liczy się w walce o mistrzostwo Hiszpanii, choć do rywala zza miedzy tracą już 7 punktów. Gijon tymczasem to 18 drużyna w tabeli, która w ostatniej kolejce w końcu się przełamała pokonując na wyjeździe Leganes 2-0. Gijon w 5 ostatnich meczach doznał 4 porażek i odniósł tylko 1 zwycięstwo pokonując Osasunę 3-1. Gospodarze w dzisiejszym meczu będą musieli radzić sobie bez zawieszonych za kartki Carmony oraz Marino a także kontuzjowanego Babina. Atletico tymczasem zagra bez: Augusto Fernandeza, Juanfrana, Oblaka oraz Tiago. Zdecydowanie lepszy potencjał ma Atletico, które jest zdecydowanym faworytem tego meczu i bez problemów powinno sięgnąć po komplet punktów w tym meczu. Jesienią Atletico przed własną publicznością wygrało aż 5-0. Dzisiejszy mecz nie będzie już taki łatwy jak ten jesienią, ale komplet punktów powinni zgarnąć goście. Stawiam na zwycięstwo Atletico. Przewidywane składy: Gijon (1-4-3-3): Cuellar – Canella, Mere, Amorebieta, Lillo – Cases, Alvarez, Vesga – Lopez, Traore, Burgui Atletico (1-4-4-2): Moya – Hernandez, Gimenez, Savić, Vrsaljko – Carrasco, Gabi, Koke, Correa – Torres, Griezmann
Juventus, który prowadzi w ligowej tabeli z siedmiopunktową przewaga nad Romą czeka dziś na pozór łatwe spotkanie, bowiem zagrają z 18 Palermo. Trzeba jednak pamiętać, że w środę Starą Damę czeka spotkanie w Lidze Mistrzów z Porto, dlatego Juve nie będzie się dzisiejszym meczu za bardzo forsować. To jednak nie znaczy, że odpuszczą ten mecz, tym bardziej, że Palermo w meczu z Napoli pokazało, że potrafi urwać punkty najlepszym. Poza tym Palermo lepiej radzi sobie w tym sezonie w meczach wyjazdowych niż przed własną publicznością. Juventus jest ostatnio w rewelacyjnej formie. Przed własną publicznością Stara Dama wygrał wszystkie 12 spotkań ligowych przy bilansie 30-6 co daje średnio 3 bramki na mecz. Palermo w delegacji w tym sezonie traci średnio niemal dwie bramki w meczu. W ekipie Juve za karki pauzuje Mandzukić a uraz leczy Chiellini. W ekipie gości nie zagra dziś: Rajković oraz Pezzella. Zdecydowanym faworytem tego mecz jest Juve, które spokojnie może strzelić w tym meczu trzy bramki. Myślę, że jednak goście również coś dorzucą. stawiam więc na over 2,5. Przewidywane składy: Juventus: Buffon - Sandro, Rugani, Benatia, Alves - Marchisio, Pjanić - Pjaca, Dybala, Cuadrado - Higuain Palermo: Posavec - Rispoli, Goldaniga, Gonzalez, Aleesami - Henrique, Jajalo, Gazzi - Embalo, Nestorovski, Trajkovski
Faworytem tego pojedynku na pewno jest Ajax, który nie dość, że ma mocniejsza kadrę od Legii to w dodatku w ostatnich meczach ligowych spisywał się bardzo dobrze, bowiem wygrał ostatnie 5 spotkań ligowych tracąc w nich tylko 1 bramkę. Goście dzięki takiej postawie zajmują 2 miejsce w lidze tracąc 5 punktów do prowadzącego Feyenoordu tylko 5 oczek. Za Ajaxem przemawia jeszcze jeden i to chyba największy argument, bowiem goście są w rytmie meczowym a tymczasem Legia ma za sobą ledwie jeden pojedynek w rundzie wiosennej (wygrana z Arką 1-0). Legia zimą straciła kilku kluczowych graczy, m.in. Nikolića i Prijovića, którzy mieli spory wkład w rezultaty drużyny. Nowi gracze tymczasem potrzebują czasu na zaaklimatyzowanie się w drużynie. Poza tym kontuzjowani są tacy piłkarze jak: Rzeźniczak, Moulin. Ajax dwa lata temu pokonał Legię w Warszawie 3-0. Teraz ta drużyna moim zdaniem jest jeszcze lepsza i w dodatku głodna sukcesów. Jeśli Ajax zagra dziś najmocniejszym składem to bez problemów sięgnie po zwycięstwo w dzisiejszym meczu. Stawiam na zwycięstwo gości. Przewidywane składy: LEGIA (4-2-3-1): Malarz – Broź, Czerwiński, Pazdan, Hlousek, Jodłowiec, Kopczyński, Guilherme, Odidja-Ofoe, Radović, Necid AJAX (4-3-3): Onana – Veltman, Sanchez, Viergever, Sinkgraven, Ziyech, Schöne, Klaassen, Traore, Nouri, Dolberg.