Walczący o utrzymanie Wigan w pierwszym w nowym Roku meczu Premiership zmierzy się z liderem, Manchesterem United. W pierwszym meczu tego sezonu Czerwone Diabły wygrały 4:0. W poprzednim sezonie Wigan u siebie zwyciężyło 1:0, a na Old Trafford było 5:0 dla United. Statystyki spotkań bezpośrednich są brutalne dla dzisiejszych gospodarzy, którzy wygrali w historii tylko raz z United, a aż 15-krotnie przegrywali. Nigdy jeszcze nie padł remis. Gospodarze po serii 3 porażek z rzędu w ostatniej kolejce rozbili w Birmingham Aston Villę 3:0. To pozwoliło im odbić się od dna tabeli i wskoczyć na 16 lokatę, mając na koncie 18 punktów, i tylko 1 oczko przewagi nad strefą spadkową. Wigan u siebie jest jedną z najgorzej grających drużyn w Premiership, gdyż zdobyło tylko 9 punktów. Te statystyki nie napawają optymizmem przed meczem z United. Goście to zdecydowany lider Premiership, z 49 punktami, ma aż 7 oczek przewagi nad wiceliderem, The Citizens. Do tego w ostatnich 8 ligowych konfrontacjach zaliczył 7 zwycięstw i remis. Oczywistym więc jest, że United na wyjazdach jest najlepiej grającą ekipą w lidze. W ostatniej kolejce wygrali 2:0 z West Brom, a wcześniej 4:3 pokonali Newcastle i zremisowali 1:1 w Swansea'i. Gospodarze muszą głównie uważać na Van Persiego, który seryjnie strzela gole, a w lidze ma już ich 14. Moim zdaniem śmiało można stawiać na zwycięstwo gości, na których od dawna nikt w Premiership nie może znaleść sposobu. Wigan jest zbyt słaby, aby urwać choć jeden punkt Czerwonym Diabłom. Typuję więc zdecydowane zwycięstwo gości.
Na zakończenie 21 kolejki szkockiej Premier League w Dundee miejscowe United gości St. Mirren. Większe szanse na zwycięstwo daje się gospodarzom, choć remis jest także dość prawdopodobny, tym bardziej, że w 7 poprzednich meczach między tymi ekipami aż 5-krotnie padał remis. Gospodarze z 25 punktami plasują się na 8 lokacie. W ostatniej kolejce zremisowali się 1:1 z St. Johnstone. Wcześniej w Edynburgu przegrali 1:2, zremisowali 4:4 z Inverness i w derbach Dundee rozbili 3:0 Dundee FC. Co ciekawe gospodarze ostatni raz u siebie wygrali 10 spotkań temu! Od tej pory zaliczyli 7 remisów i 2 porażki. Goście mają na swoim końcie 21 punktów i okupują 10 lokatę. W ostatniej kolejce zremisowali na wyjeżdzie z wiceliderem, Inverness, 2:2. Wcześniej niespodziewanie pokonali 2:1 Motherwell, przegrali 0:2 z Celtikiem, zremisowali 1:1 z St. Johnstone i 0:0 z Ross Co. Na obcym terenie goście grają tragicznie. W 10 meczach zdołali zgromadzić tylko 7 punktów (zwycięstwo, 4 remisy i 5 porażek). W 5 poprzednich wyjazdowych meczach zgromadzili zaledwie 2 punkty, co nie napawa optymizmem przed meczem w Dundee. Obie drużyny zawodzą, choć atut własnego stadionu przemawia na korzyść gospodarzy. Nie mniej jednak moim zdaniem największe szanse są tu na podział punktów. Wskazuje na to forma obydwu ekip, oraz historia ostatnich starć między tymi ekipami. Typuję remis i wynik 1:1.
W 20 kolejce angielskiej Premiership rozpędzone Stoke City zmierzy się z Southampton. Ostatni raz obie drużyny zmierzyły się ze sobą w 2008 roku w Championship. Wówczas Stok wygrało u siebie 3:2, a w Southampton przegrali 2:3. Sezon wcześniej w Stoke City wygrali 2:1, a w Southampton górą byli Swięci (1:0). Gospodarze to obecnie 8 drużyna ligi (28 punktów), która nie przegrała już od 9 spotkań! W tym czasie zanotowało 5 zwycięstw i 4 remisy. Na uwagę zasługuje fakt, żę City jeszcze u siebie nie przegrało notując 5 zwycięstw i 4 remisy. W ostatniej kolejce niespodzewanie wygrali 3:1 z Liverpoolem. Wcześniej w Londynie zremisowali bezbramkowo z Tottenhamem, 1:1 z Evertonem i 0:0 w Birmingham z Aston Villą. Święci w ostatnich tygodniach zaczęli wkońcu częściej zdobywać punkty. W 5 ostatnich meczach zgromadzili 5 punktów, co sprawiło, że z 16 punktami wymknęli się ze strefy spadkowej, nad którą mają tylko 1 punkt przewagi. Tak niska pozycja w tabeli to w dużej mierze zasługa słabej postawy w meczach wyjazdowych, gdzie swięci zdobyli tylko 4 punkty! W ostatniej kolejce zremisowali oni w Londynie z Fulham 1:1. Wcześniej przegrali 0:1 z Sunderlandem, wygrali 1:0 z Reading i przegrali 0:1 z Liverpoolem. Zapowiada się spotkanie, która zdominują gospodarze i jeśli nie wydarzy się tu żadna katastrofa, to oni powinni zdobyć 3 punkty. Typuję więc zwycięstwo Stoke.
W 21 kolejce szkockiej Premier League dość ciekawie zapowiada się mecz St. Johnstone z Inverness. Pierwsze spotkanie tego sezonu zakończyło się remisem 1:1. W poprzednim sezonie St. Johnstone wygrał u siebie 2:0 i zremisował 0:0, a na wyjeżdzie zwyciężył 1:0. Gospodarze z 26 punktami plasują się na 7 lokacie. Ostatnie spotkania nie napawają optymizmem. W lidze nie wygrali już od 5 meczów zdobywając tylko 3 punkty. W ostatniej kolejce zremisowali z United w Dundee 1:1. Wcześniej przegrali 0:2 w Aberdeen, zremisowali 2:2 z Herats i 1:1 w St. Mirren. Do tego na własnym terenie są jedną z najsłabiej grających ekip w lidze, gdzie w 9 meczach zdobyli tylko 12 punktów (3 zwycięstwa, 3 remisy i 3 porażki), a do tego nie wygrali już od 4 meczów, ostatni raz pokonujac 2:1 Kilmarnock ponad dwa miesiące temu. Goście to niespodziewany wicelider. Inverness na koncie ma 33 punkty i do Celtiku traci 7 oczek, ale dla nich najważniejsza będzie walka o utrzymanie pozycji wicelidera, co pozwoli na walkę o Ligę Mistrzów. W ostatniej kolejce Inverness zremisowało 2:2 z St. Mirren. Wcześniej rozbili 4:1 Dundee FC, zremisowali 4:4 w Dundee z United, i pokonali Hibs 3:0. Dziś więc będą chcieli podtrzymać serię 6 meczów w lidze bez porażki (4 zwycięstwa i 2 remisy). Do tego na wyjazdach wiedzie się im bardzo dobrze. W 9 wyjazdowych meczach zdobyli 16 punktów (4 zwycięstwa, 4 remisy i porażka), i potrafili wygrać nawet z Celtikiem (1:0). Spodziewam się wyrónanego spotkania o którego wyniku może zdecydować jeden błą. Moim zdaniem obie drużyny podzielą się punktami i dość prawdopodobne, że mecz zakończy się wynikiem 0:0. Typuję więc remis.
W 25 kolejce angielskiej Championship ciekawie zapowiada sięa konfrontacja Hull z Leeds, gdzie bukmacherzy większe szanse na zwycięstwo dają gospodarzom. W rundzie jesiennej Hull wygrało w Leeds 3:2. W poprzednim sezonie w Hull padł bezbramkowy remis, a w Leeds 2:0 wygrali piłkarze United. Jeszcze sezon wcześniej dwukrotnie padł remis 2:2. W krótkiej historii rywalizacji między tymi ekipami Hull u siebie wygrało tylko raz, 2 razy padł remis i raz górą byli goście. Hull to wicelider Championship mając na koncie 45 punktów i tracą do lidera, Cardiff, 5 oczek. Ich atutem są gry przed własną publicznością, gdzie zdobyli 23 punkty, wygrywając 7-krotnie, 2 razy remisując i w 3 spotkaniach uznając wyższość gości. W ostatniej kolejce bezbramkowo zremisowali u siebie z Leicesterem, który również liczy się w walce o awans do Premiership. Wcześniej zaliczyli 4 zwycięstwa z rzędu pokonując Derby 2:1, Huddesfield 2:0 oraz Watford i Nottingham po 2:1. W 10 poprzednich meczach z ich udziałem 6-krotnie notowano over 2.5 gola. Goście mają o 10 punktów mniej od swoich dzisiejszych rywali i plasują się na 9 lokacie. W poprzedniej kolejce zostali rozbici w Nottingham 2:4. Wcześniej wygrali u siebie 2:1 z Middlesborough i 2:0 z Ipswich. Leeds na wyjazdach spisuje się bardzo słabo. W 5 poprzednich spotkaniach wygrali tylko raz, przy czym ponieśli 4 porażki. Podobnie jak Hull Leeds też jest dość rzetelnym gwarantem dużej ilości goli w meczach z ich udziałem. W 10 poprzednich występach z ich udziałem 6-krotnie notowano over 2.5 gola. Zarówno historia spotkań bezpośrednich (4 z 5 ostatnich meczów między tymie kipami kończyła się overem 2.5 gola), spoecyfiką Championship (bardzo bramkostrzelna liga) jak i ofensywną grą obydwu drużyn można pokusić się o tympowanie over 2.5 gola i tak też czynię.
Na zakończenie 22 kolejki belgijskiej Jupiler League w Brukseli dojdzie do spotkania Anderlechtu z Lierse. Faworytem są gospodarze, którzy wygrywają mecz za meczem, a do tego Lierse 6 poprzednich wizyty z Brukseli wspomina bardzo żle, jakoże wygrywała 6:0, 4:0, 2:0, 3:0, 5:1 i 2:1. Choć w rundzie jesiennej Lierse u siebie powstrzymało Fiołki i zremisowało 1:1. To był juz trzeci z rzędu remis z Anderlechtem na własnym terenie. Anderlecht to zdecydowanym lider mając na koncie 49 punktów i 5 oczek przewagi nad wiceliderem, Waregemem. Fiołki wygrały wszystkie 9 ostatnich ligowych spotkań i to aż 6 z zakończyło się co najmniej dwubramkową przewagą! W ostatniej kolejce wygrali 4:2 w Genk. Wcześniej pokonali 2:1 Leuven, 5:0 Mons, 2:1 Cercle Bruggę i 4:1 Beerschot. Do tego na własnym boisku zdobyli 28 punktów (na 30 możliwych), aplikując rywalom 26 goli przy stracie tylko 6. Goście to przedostatnia drużyna ligi mająca na koncie tylko 18 punktów, i nikt nie spodziewa się, że w dzisiejszym meczu zdobędą choćby punkt. Dwa ostatnie mecze zakończyli remisami, 2:2 z Leuven i 1:1 z Cercle. Wcześniej przegrali 1:4 w Genk, i 0:3 z Mons i Standardem Liege. Mecze wyjazdowe nie są ich mocna stroną, gdyż w delegacjach zdobyli tylko 7 punktów, strzelając 11 goli, a tracąc 22. Do tego wszystkie ostatnie 6 przegranych spotkań kończyło się różnica minimum 2 goli. Nikt nie spodziewa się więc innego wyniku niż wygrana Anderlechtu. Moim zdaniem Fiołki urządzą sobie festiwal strzelecki i wygrając co najmnie 3:0. Stawiam handicup -2 dla Anderlechtu.
W dzień po Swiętach Bożego Narodzenia w Belgii czeka nas dokończenie 22 kolejki Jupiler League. W Liege miejscowy Standard zmierzy się z Beerschot, i jasnym jest, że to gospodarze są tu megafaworytem. Co ciekawe Standrad jeszcze niegdy nie przegrał u siebie z Beerschot, a w poprzednim sezonie rozbił ich nawet 6:1. W rundzie jesiennej to jednak Germinal było górą wygrywając 3:2. Gospodarze z 35 punktami plasują się na 6 lokacie, co daje im grę w grupie mistrzowskiej. W ostatniej kolejce, po serii bardzo dobrych występów Standard przegrał u siebie 1:3 z Club Brugge. Wcześniej zaliczyli zwycięstwa w Mechelen 2:0, w Liege z Charleroi 6:1 i w Beeveren 2:0. Standard na własnym terenie jest jedną z najlepiej grających drużyn, gdzie zdobył 21 punktów (7 zwycięstw i 3 porażki), i co ważne w ostatnich 10 meczach przed własną publicznością kibice aż 8 razy ujrzeli więcej niż 2 gole. Można więc się spodziewać, że i dziś, ze słabym przeciwnikiem Standard urządzi sobie strzelanie. Trzeba pamiętać, że Standard we wszystkich ostatnie 6 wygranych meczach notował handicup co najmniej -1. Goście to 14 drużyna w tabeli z 18 punktami. Do tego przegrała 3 ostatnie mecze, 0:2 z Mechelen, 0/:1 z Charleroi i 1:7 z Club Brugge, a w ostatnich 6 kolejkach zdobyła tylko 1 punkt. Wyjazday nie są ich mocną stroną, gdyż zdobyli tam w 10 meczach tylko 7 punktów. W tym czasie strzelili 7 goli tracąc 14. Choć w 10 ostatnich spotkaniach z ich udziałem tylko 6 razy padało więcej niż 2 gole. Moim zdaniem dziś Standard urządzi sobie festiwal strzelecki, a mecz zakończy się ich zwycięstwem z handicupem -1. Typuję 3:1 dla Liege.
W szkockiej Premiership w drugi Dzień Świąt Bożego Narodzenia głównym kandydat do spadku, Dundee FC zmierzy się z głównym kandydatem do mistrzowskiego tytułu, Celtikiem. Ostatni raz gospodarze pokonali Celtów w 2001 roku i to w Glasgow. Od tamtej pory Celtic wygrywał 14-krotnie, a 2 razy padał remis. W pierwszym spotkaniu tego sezonu, w Glasgow, Celtic wygrał z Dundee 2:0. Był to pierwszy od 7 spotkań mecz między tymi ekipami z tak małą ilością goli (wcześniej padały minimum 3 gole). Gospodarze z 12 punktami zamykają ligową tabelę i do kolejnej ekipy mają aż 6 punktów straty. W poprzedniej kolejce zostali rozbici 1:4 przez Inverness. Wcześniej zremisowali 1:1 z innym beniaminkiem, Ross Co., przegrali 0:3 z Dundee United, 1:3 z St. Mirren i niespodziewanie wygrali 3:1 z Hibs. W zupełnie innych nastrojach do tego meczu przystępuje ekipa gości, która z 37 punktami jest liderem i ma 5 oczek przewagi nad Inverness. W lidze wygrali 4 ostatnie mecze, pokonując 4:0 Ross Co, 2:0 St. Mirren, 3:1 Kilmarnock i 4:0 Hearts. Do tego w Lidze Mistrzów pokonali 2:1 Spartak Moskwę i awansowali do 1/8 Ligi Mistrzów. W 10 ostatnich wyjazdowych meczach z udziałem Celtiku aż 7-krotnie notowano over 2.5 gola, a 6-krotnie taka sytuacja zdarzała się w przypadku Dundee w meczach na własnym terenie. Spodziewam się dużej ilości goli i wysokiej wygranej Celticu dlatego typuję over 2.5 gola.
W Bruggi w drugi Dzień Świąt Bożego Narodzenia dojdzie do spotkania 22 kolejki JUpiler League po między Club Brugge i Kortrijk. Faworytem tego starcia jest ekipa gospodarzy, która znajduje się obecnie w lepszej formie, a do tego wygrała 5 ostatnich spotkań z Kortrij na własnym terenie. W pierwszej rundzie tego sezonu Club w Kortrijk zremisował 1:1. Gospodarze z 38 punktami plasują się na 3 lokacie w tabeli. Obecnie znajdują się w wyśmienitej formie, gdyż w 5 poprzednich kolejkach zdobyli 13 punktów! W ostatniej kolejce wygrali w Liege ze Standardem 3:1. Wcześniej pokonali 2:0 z Mons, 7:1 z Beerschot i zremisowali 1:1 z KV Mechelen. Goście jeszcze niedawno znajdowali się w czubie tabeli, ale gdy przegrali 4 ostatnie spotkania spadli na 7 lokatę mając na koncie 28 punktów. W poprzedniej kolejce przegrali u siebie 2:3 z Lokeren. Wcześniej byli słabsi od Waasland-Beveren, 1:2 z Weregam i 0:2 Charleroi. Trzeba pamiętać, że w ostatnich 5 wyjazdach Kortrijk zdobyło tylko 1 punkt, co nie daje zbyt dużych nadziei na sukces w meczu z Club. Moim zdaniem ciężko jest oczekiwać, żeby padł tu inny wynik niż wygrana gospodarzy. Typuję wygraną Club Brugge a każdy inny wynik będzie dla mnie dużym zaskoczeniem.
W derugi dzieńa świąt Bożego Narodzenia w Liverpoolu miejscowy Everton zmierzy się z broniącym się przed spadkiem Wigan. Bukmacherzy oczywiście faworyta upatrują w drużynie gospodarzy i każdy inny wynik zdaje się być mało realny. W pierwszym spotkaniu tego sezonu padł remis 2:2. W dwóch poprzednich 3-krotnie ich mecze kończyły się podziałem punktów, a raz górą był Everton. Gospodarze w obecnym sezonie spisują się nadwyraz dobrze. Po 18 kolejkach z 30 punktami plasują się na 5 lokacie. Co ciekawe Everton jeszcze w tym sezonie nie przegrał na własnym terenie, w lidze notując 4 zwycięstwa i 4 remisy. W ostatniej kolejce wygrali w Londynie z West Hamem 2:1. Wcześniej zremisowali w Stoke z City 1:1 i wygrali w Liverpoolu z Tottenhamem 2:1, choć do 90 minuty przegrywali 0:1! O wiele gorzej wygląda sytuacja gości, którzy z 15 punktami plasują się w strefie spadkowej, na 18 lokacie. Wszystko za sprawą zdobytego tylko 1 punktu w 5 poprzednich spotkaniach! W ostatniej kolejce przegrali 0:1 z Arsenalem. Wcześniej ulegli 1:2 z Norwich, zremisowali 2:2 z QPR i przegrali 0:3 z Newcastle. Co ciekawe Wigan stać na sprawienie niespodzianki, choć na wyjazdach przegrali już 6-krotnie, potrafili wygrać z takim zespołem jak Tottenham 1:0 (i Southamptonem). Jeśli w tym meczu nie zdarzy się zadna katastrofa mecz powinna wygrać ekipa gospodarzy, z którą przemawiają wszystkie argumenty.