W 1/8 DFB Pokla w Stuttgardzie zmierzą się ze sobą dryżyny miejscowego VFB i 1F.C Koln. Faworytem tego meczu jest ekipa gospodarzy, choć statystyki meczów między tymi dryżynami są brutalne dla gospodarzy (15 nie wygranych spotkań z rzędu przez gospodarzy). W poprzednim sezonie, kiedy Koln spadało do 2 Bundesligi, padły dwa remis, 2:2 i 1:1. Sezon wcześniej w Kolonii wygrało VFB 3:1, a w Stuttgardzie było 1:0 dla Koln. Gospodarze to 9 drużyna Bundesligi mająca na koncie 25 punktów, choć do czołówki tracą tylko 4 punkty. W miniony weekend przegrali wyjazd z Mainz 1:3. Wcześniej nie dali szans Schalke, wygrywając 3:1. W drodze do 1/8 DFB Pokal wygrali 5:0 z Falkensse i 3:0 z St. pAULI. W obecnym sezonie, w Stuttgardzie kibice aż 6-krotnie (na 8 meczów w Bundeslidze) byli świadkami większej ilości goli niż 2. Trudne zadanie czeka spadkowicza z Bundesligi, 1F.C. Koln. W dzisiejszym meczu nie są faworytem, tym bardziej, że w 2Bundeslidze są na dalekiej 10 pozycji, tracąc do czołówki 6 punktów i jeśli chcą mysleć o powrocie do Bundesligi muszą częściej wygrywać. Choć po słabym początku sezonu teraz wiedzie im się lepiej i zaliczyli passę 7 meczów bez porażki. Kibice Koln wierzą w swoich piłkarzy i liczą, że Koziołki podtrzymają dobra passę meczów przeciw VFB, i awansują do ćwierćfinału. Koln we wcześniejszych rundach wygrało 2:1 z Unterchahing i 1:0 z Worms. Na uwagę zasługuje fakt, że w 5 poprzednich meczach wyjazdowych Koln nie padło więcej niż 2 gole. Czy dziś będzie podobnie? Moim zdaniem obie drużyny, które lubią strzelac i tracić gole, zagrają otwarty futbol i możemy spodziewać się sporej ilości goli, dlatego też typuję over 2.5 gola.
We środowy wieczór w Wolfsburgu dojdzie do spotkania 1/8 DFB Pokal, a zmierzą się ze sobą drużyny miejscowego VFL i wicelidera niemieckiej Bundesligi, Bayeru Leverkusen. Faworytem do awansu jest ekipa gości, która aktualnie znajduje się w dużo lepszej formie. Statystyki spotkań bezpośrednich przemawiają jednak na korzyść gospodarzy, którzy wygrali dwa ostatnie starcia z Aptekarzami. Jednego możemy byc pewni, zawsze w meczach między tymi ekipami pada dużo goli, bo aż 8 ostatnich meczów między tymi drużynami zakończyło się overem 2.5 gola! Wolfsburg w tym sezonie zawodzi na całej linii. Po ostatniej weekendowej porażce u siebie 0:2 z Eintrachtem spadł na 15 miejsce, choć ratuje ich fakt, że mają 19 punktów, co daje im 7 oczek przewagi nad strefa spadkową. Jednak w 5 poprzednich meczach zanotowali tylko 1 zwycięstwo, 2 remisy i 2 porażki, strzelając 4 gole przy stracie 9. W Pucharze Niemiec w 1/32 łatwo pokonali Schonberg 5:0, by w 1/16 2:0 wygrać z FSV Frankfurt. Ta ostatnia wygrała byal pierwszym zwycięstwem na własnym boisku od 5 spotkań! Choć ważnym faktem jest, że na własnym terenie w Bundeslidze w 8 meczach tylko 2-krotnie notowali oni over 2.5 gola. Jednak mecz z Bayerem nie zapowiada się optymistycznie. Goście są obecnie w świetnej formie, czego dowodem jest 5 zwycięstw w 6 ostatnich meczach i pozycja wicelidera w Bundeslidze (mają 33 punkty nakoncie). W 6 poprzednich meczach aż 4-krotnie padało więcej niż dwa gole. Na uwagę zasługuje fakt, że we wszystkich 9 meczach wyjazdowych z udziałem Bayeru w tym sezonie Bundesligi zawsze padało więcej niż dwa gole. Moim zdaniem co wystarczający argument, że i w tym meczu typować over 2.5 gola i tak też czynię.
We wtorkowy wieczór w Augsburgu dojdzie do 1/8 DFB Pokal, gdzie miejscowe FC zagra z Bayernem Monachium. Megafaworytem tego meczu jest ekipa gości, która w Niemczech nie ma sobie równych. W przeszłości obie ekipy mierzyły się ze sobą 3-krotnie i zawsze górą był Bayern, wygrywając w poprzednim sezonie 2-krotnie 2:1, a w obecnym 2:0. Gospodarze za prorytet stawiają sobie utrzymanie w lidze. W miniony weekend w meczu na dnie tabeli zremisowali na wyjeżdzie 1:1 z Furth. To daje im 9 punktów i przedostatnią pozycję w tabeli, ze stratą do bezpiecznej strefy aż 10 oczek! Augsburg w drodze do 1/8 Pucharu pokonał 2:0 Wilhelmshaven i 1:0 Munster. To było ich ostatnie zwycięstwo. Od tamtej pory zaliczyli 5 porażek i 3 remisy, strzelając 7 goli przy stracie 16. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja Bayernu, który wygrywa mecz za meczem i w Bundeslidze jest zdecydowanym faworytem. W Pucharze Niemiec bez większych problemów rozprawili się z Ragensburgiem i Kaiserslautern, bijąc obie ekipy po 4:0. W miniony weekend niefortunnie stracili punkty w meczu z M'gladbach remisując u siebie 1:1. Wcześniej właśnie wygrali wyjazd z Augsburgiem 2:0. Obecnie Bayern ma serię 12 meczów bez porażki, notując w tym czasie 8 zwycięstw i 4 remisy. Co ciekawe w 5 z tych 12 spotkań padało więcej niż 2 gole, choć z reguły w Pucharach Bayern zawsze strzela więcej, a roszady w składzie sprawiają, że zwiększa się szansa również na stratę gola. Moim zdaniem będzie to mecz obfitująy w gole, i można spodziewć się dość wysokiego zwycięstw gości. Stawiam na 3:0 dla Bayernu.
We wtorkowy wieczór w Hiszpanii odbędzie się pierwszy mecz 1/8 Copa del Rey po między 3-ligowym Eibar, a Malagą. Faworytem oczywiście jest ekipa z Primera Division, które pod każdym względem przewyzsza kopciuszka z 3 ligi. Co ciekawe Eibar jeszcze nigdy nie przegrało u siebie z Malagą, remisując 1:1 i 0:0. Gorzej wyglądają ich statystyki w meczach na wyjeżdzie, gdzie Malaga pokonała ich 2:1 i 1:0. Eibar w tabeli Segunda Division B jest wiceliderem mając na koncie 37 punktów i wszystkie wygrane mecze przed własną publicznością. W Copa del Rey także idzie im bardzo dobrze, gdyż pokonali Laudio 1:0, LLeidę 2:0 i Arroyo 1:0. W 1/16 dokonali wielkiej sensacji, kiedy to wyeliminowali Athletic Bilbao, remisując u siebie 0:0, a w Kraju Basków 1:1, i dzięki tej bramce na wyjeżdzie awansowali do 1/8. W miniony weekend Eibar pokonało u siebie 2:0 Lleidę. Malaga to jednak z najsilniejszych obecnie drużyn w Primera Division. Po zwycięstwach nad Grenadą (4:0) i Sevillą (2:0), wskoczyli na 4 lokatę w tabeli mając 28 punktów i tracąc do trzeciego Realu Madryt tylko 5 oczek. Na szacunek zasługuje zwłaszcza zwycięstwo z ostatniej kolejki w Sewilli. W Copa del Rey Malaga rozpoczęła rozgrywki od 1/16, kiedy to w 2-meczu wygrała z Cacereno 4:3 na wyjeżdzie i przegrała niespodziewanie u siebie 0:1. Myślę, że Malagę czeka bardzo trudne spotkanie, które zakończy się remisem lub wygraną pierwszoligowca. Goście powinni przestudiować meczez Eibar z Bilbao i jeśli wyciągnął wnioski raczej uporają się w 3-ligowcem, choć Puchary rządzą się swoimi prawami. Uważam jednak, że to Malaga wyjdzie zwycięsko z tego meczu. Stawiam na 2:1 dla gości.
Czy dziś Arsenal przełamie się i udowowdni jak wiele jest wart? Okazja jest wyśmienita, gdyż grają z najsłabszą drużyną ligi, beniaminkiem z Reading. Faworytem tego stracia są oczywiście goście, choć w Premiership każdy jest w stanie wygrać z każdym (prawie). W historii jeszcze nie zdarzyło się żaby Reading pokonał Arsenal. Kanonierzy wygrywali 5-krotnie, a w raz padał remis. Miało to miejsce dwa miesiące temu, kiedy w Pucharze Anglii Reading wygrywał z Arsenalem 4:0, by pozwolić wbić sobie 4 gole w 49 minut i przegrać w dogrywce 5:7! Tym razem tak wielu goli nie zobaczymy. Reading to outsider w Premiership, który z 9 punktami zamyka tabelę i jest głównym kandydatem do spadku. Do tego przegrał 5 ostatnich spotkań, 0:3 z Sunderlandem, 0:1 z Southampton, 3:4 z Man United, 0:1 z Aston Villą i 2:3 z Wigan. To nie wróży dobrze w następnych spatkaniach. Sczególnie, że Reading ma wielki problem w defensywie, gdzie bardzo łatwo tracą gole. Jednak kibicem mają nadzieję, gdyż Reading gra dość dobrze na włąsnym terenie. W 5 poprzednich spotkaniach zaliczyli 3 remisy, zwycięstwo i porażkę. Na uwagę zasługuje porażka, którą odnieśli z Man United, choć po 25 minutach prowadzili 3:1, dali sobie jeszcze do przerwy wibić 3 gole i ostatecznie przegrali. Goście po dalszej wyprzedaży głównych piłkarzy ze składu i przebudowie kadry zawodzą. Tylko 24 punkty na koncie sprawiło, że spadli na 8 lokatę, choć do czołówki tracą tylko 5 oczek. Muszą więc zacząć grać i wygrywać. Szczególnie po blamażu jaki spodkał ich w srodku tygodnia, kiedy po karnych odpadli z Carling Cup z 4-ligowym Bradfordem! Wcześniej wygrali w lidze z West Bromem 2:0, co było pierwszym zwycięstwem od 4 spotkań. Ale należy pamiętać, że ostatni raz kiedy wygrali na wyjeżdzie w lidze to było w pażdzierniku w derbach Londynu, kiedy 3:1 pokonali West Ham. Póżniej były 2 porażki i 2 remisy. Jeśli dziś Podolski i Cazorla zagrają na swoim wysokim poziomie, Kanonierzy znów powinni złapać rytm i wygrać z Reading. Moim zdaniem można spodziewać się dużej ilości goli i wygranej Arsenalu, choć żaden wynik nie będzie tu wielkim zaskoczeniem jakoże obie drużyny są w dołku. Mimo wszystko tytuję wygraną Kanonierów.
Na zakończenie 18 kolejki farncuskiej Ligue 2 czeka nas mecz zespołów z czuba tabeli, czyli Lens i Guingamp. W poprzednim sezonie dzisiejsi gości 2 razy pokonywali Lens, 2:0 i 3:0. Wcześniej 5-krotnie lepsze było Lens, 4 razy Guingamp i tylko raz ich mecz kończył się podziałem punktów. Do tego w 12 bezpośrednich starciach tylko 3-krotnie górą bywali goście! Gospodarze liczą po cichu, że włączą się do walki o awans do Ligue 1. Obecnie z 26 punktami plasują się na 8 lokacie, ale tracą tylko 4 punkty do pierwszej trójki. Do tego Lens jest teraz w świetnej formie, bo nie przegrało 8 poprzednich spotkań ligowych notując 5 zwycięstw i 3 remisy! W poprzedniej kolejce bezbramkowo zremisowali wyjazd z Tours. Wcześniej pokonali Laval 1:0 i Nimes 2:1. Goście jak na beniaminka radzi sobie bardzo dobrze, gdyż z 30 punktami plasuje się na 5 lokacie, ustępując trzeciemu Caen tylko gorszym dorobkiem bramkowym. Podobnie jak ich dzisiejszy przeciwnik, również Guingamp obecnie znaduje się w świetnej formie, naotując passę 7 ligowych spotkań bez porażki (5 zwycięstw i 2 remisy). W poprzedniej kolejce bezbramkowow zremisowali u siebie z Arles. Wcześniej wygrali z Istres 1:0 i Le Mans 2:0. Trudno jest wskazać która z drużyn ma większe szanse na zwycięstwo, choć atut własnego boiska może zdecydować o wyniku. Ja jednak uważam, że ten mecz zakończy się podziałem punktów.
W poniedziałkowy wieczór na zakończenie 16 kolejki tureckiej Superligi zmierzą się ze sobą ekipy Kayserisporu i Kasimpasy. Obie drużyny mierzyły się ze sobą 6-krotnie z czego 2 razy padał remis, 3 razy górą była ekipa Kayserisporu i Kasimpasa wygrywała tylko raz. Gospodarze po 15 kolejkach z 16 punktami plasują się na 15 lokacie, tuż nad strefą spadkową. Wszytsko więc na to wskazuje, że czekach ich ciężka walka o utrzymanie. W poprzedniej kolejce niespodziewanie zremisowali 1:1 na boisku Trabzonsporu. Wcześniej takim samym wynikiem zakończył się ich mecz z Fenerbahce. To bardzo dobre wyniki z zespołami walczącymi o czołowe miejsca w tabeli. Jeśli do tego dodamy jeszcze 4 punkty w 3 poprzednich spotkaniach (2:4 z Sivassporem, 1:1 z Gaziente. i 4:0 z Elagizporem), widzimy, że Kayserispor znajduje się w dość dobrej formie. Ciekawie wygląda sytuacja ekipy gości, którzy jak na beniaminka radzą sobie bardzo dobrze, gdyż z 23 punktami plasują się na wysokiej 6 lokacie i do pozycji wicelidera tracą tylko 4 oczka. Do tego nie przegrali ostatnich 9 spotkań, notując 4 zwyciętwa (w tym 2 w Pucharze) i 5 remisów (w tym 1 w Pucharze Turcji). W poprzedniej kolejce zremisowali 2:2 z Genclerbirlig, a w środku tygodnia po rzutach karnych odpadli z Pucharu Turcji na rzecz Trabzonsporu (choć gola na 1:1 stracili dopiero w 88 minucie). To był ich 4 remis w przeciągu 3 tygodni! Widać więc, że w ostatnich tygodniach żadna z tych drużyn nie lubi przegrywać i najczęstym wynikiem jaki pada w meczach tych zespołów to remis. Można się więc spodziewać, że i tym razem mecz skończy się podziałem punktów. Typuję 1:1.
Znajdujący się w bardzo trudnej sytuacji piłkarze Hoffenheim w meczu 17 kolejki Bundesligi zmierzą się u siebie z mistrzem Niemiec, Borussią Dortmund. Oczywiście megafaworytem tego starcia jest ekipa gości, która pod każdym względem przewyższa ekipę gospodarzy. Co ciekawe zespół Wieśniaków nie leży graczom Borussi, która przegrała dwa poprzednie mecze w Hoffenheim po 0:1. Gospodarze przegrali 5 ostatnich spotkań ligowych i spadli w tabeli na 16 lokatę, z 12 punktami mając już 7 oczek straty do bezpiecznej strefy. Widmo spadku co raz wyrażniej zagląda im w oczy. Gospodarze przegrali 3 poprzednie spotkania przed własną publiczności. W poprzedniej kolejce przegrali 0:2 z HSV. Wcześniej Werder rozbił ich 4:1 w Hoffenheim. Goście w obecnym sezonie nie grają tak dobrze jak w poprzednim. Tylko 27 punktów na koncie daje im 4 lokatę w tabeli i stratę aż 15 punktów do lidera, Bayernu! Ich siłą są występy na wyjazdach, gdzie w 5 poprzednich występach zaliczyli 3 zwycięstwa i 2 remisy. Siłą drużyny jest ofensywa w której pierwsze skrzypce wiedzie Reus i Gotse, a przy wsparciu szybkiego Błaszczykowskiego skótecznego LEwandowskiego BVB jest w stanie wygrać z każdym. Zresztą cała drużyna jest tak ustawiona, że w Borussi każdy może zdobywać gole i decydować o losach meczu. W poprzedniej kolejce BVB przegrało u siebie niespodziewanie z Wolfsburgiem 2:3, grając przez większość meczu w 10, kiedy czerwoną kartkę niesłusznie otrzymał Schmelzer, a Wilki otrzymały jeszcze za ten faul karnego. W dzisiejszym meczu nic nie wskazuje na to, że historia się powtórzy. Moim zdaniem większość argumentów przemawia na korzyść gości, którzy powinni bez większych problemów pokonać Wieśniaków. Typuję wygraną BVB.
W niedzielne popołudnie w Parmie dojdzie do spotkania 17 kolejki Serie A, w którym miejscowa AC zmierzy się z Cagliari. Faworytem tego meczu są gospodarze, którzy w poprzednim sezonie pokonali swych dzisiejszych przeciwników 3:0. Sezon wcześniej przegrali z Cagliari 1:2. Gospodarze przegrali dwa ostatnie spotkania, choć były to mecze wyjazdowe (1:2 z Atalantą i Lazio). To sprawiło, że spadli oni w tabeli na 11 pozycję mając 20 punktów. Ich siłą są występy przed własną publicznością, gdzie zdobyli 15 punktów, a w poprzednich 5 meczach zaliczyli 3 zwycięstwa i 2 remisy. Jeszcze gorzej w ostatnich tygodniach wiedzie się Cagliari, które przegrało 3 poprzednie starcia, z Chievo 0:2, z Udinese 1:4 i Napoli 0:1. Do tego w środku tygodnia przegrali w Turynie z Juve 0:1 w Pucharze Włoch. Cagliari obecnie ma 16 punktów i plasuje się na 14 pozycji mając tylko 2 punkty przewagi nad strefą spadkową. Będzie to więc dla nich ważny mecz i remis jest mile widziany w szeregach Cagliari. Można spodziewać się wyrównenego spotkania, w którym żaden wynik nie będzie wielkim zaskoczeniem, choć większe szanse na zwycięstwo ma ekipa Parmy. Stawiam na zwycięstwo gospodarzy, którzy przed własną publicznością spisują się bardzo dobrze.
W 18 kolejce francuskiej Ligue 1 Nice zagra z Evian. Faworytem tego meczu są gospodarze, którzy w ostatnich tygodniach znajdują się w fenomenalnej formie. Obie drużyny pierwszy raz w historii grały przeciwko sobie w poprzednim sezonie, kiedy to Nice zremisowało u siebie 1:1, a przegrało na wyjeżdzie 0:1. Nice na początku sezonu grało bardzo słabo, ale w ostatnim miesiącu eksplodowali formą. W 5 poprzednich kolejkach zaliczyli 4 zwycięstwa i remis, pokonując PSG, rENNES CZY sOCHAUX. To sprawiło, że w tabeli przesunęli się na 9 lokatę (26 punktów), tracąc do czołówki już tylko 3 punkty. Na uwagę zasługuje fakt, że Nice wygrało 4 ostatnie mecze u siebie. Gorzej wygląda sytuacja Evian, które w tym sezonie będzie walczyć o utrzymanie. W poprzedniej kolejce wprawdzie wygrało 2:0 ze słabym Troyes, dzięki czemu awansowali w tabeli na 14 lokatę choć nad strefą spadkową mają tylko 3 punkty przewagi (19 punktów na koncie). Ciekawie wygląda ich gra na wyjazdach, gdzie w 8 meczach zaliczyli 3 zwycięstwa i 5 porażek, a do tego te 3 wygrane w ostatnich 5 meczach. Można spodziewać się wyrównenego spotkania, o wyniku którego może zdecydować jeden błąd. Moim zdaniem Nice wykorzysta atut własnego boiska i wygra z Evian 1:0.