Jednym ze spotkań 25.kolejki portugalskiej ekstraklasy Nacional przed własną publicznością gościć będzie Rio Ave. Nacional zajmuje obecnie ósme miejsce w lidze i w dzisiejszym spotkaniu wydaje się być faworytem. Co prawda zespół ten przegrał ostatnie dwa ligowe, domowe spotkania ale były to porażki ze zdecydowanie wyżej notowanymi zespołami. W spotkaniach tych uznawali wyższość FC Porto, któremu ulegli 0:2 oraz Sportingowi Bradze 1:3. W poprzednich meczach ograli Academicę 4:1 oraz Feirense 2:0. Jak widać, Nacional przed własną publicznością gra dobrą, skuteczną piłkę. Zdecydowanie gorzej radzi sobie na wyjazdach jedenasta siła ekstraklasy portugalskiej, Rio Ave. W wyjazdowych spotkaniach po 12meczach mają na koncie zaledwie cztery punkty. Na wyjazdach przegrywają mecz za meczem, począwszy od słabiutkiej Leirii skończywszy na mocnym Porto. Ostatnie ligowe spotkanie piłkarze Rio Ave przegrali przed własną publicznością z Guimaraes 0:1 natomiast piłkarze Nacional w wyjazdowym spotkaniu wypunktowali Beira Mar 0:3. Dziś faworytem spotkania są gospodarze i to właśnie w nich będę upatrywał zwycięzcę. W ostatnim bezpośrednich spotkaniu tych drużyn rozgrywanym na Estadio da Madeira wygrali gospodarze, Nacional 1:0. Myślę, że dziś możemy spodziewać się podobnego wyniku. Początek meczu o 17:00.
W 30. kolejce hiszpańskiej Primera Division Betis Sewilla czeka nie łatwe zadanie. Przyjeżdżają bowiem do Malagi w roli outsidera, dostarczyciela ligowego jeśli chodzi o punkty. Zdecydowanym faworytem tego pojedynku są gospodarze. Malaga zajmuje obecnie czwarte miejsce w lidze i ma ogromne szanse na trzecie miejsce, bowiem jutro w derbach Walencji, Valencia zmierzy się z Levante więc jeśli tam padnie remis to Malaga wskoczy na 3 miejsce. Malaga na własnym stadionie wygrała aż dziesięć z czternastu spotkań, tylko dwa przegrała. Niedawno pokonali przecież inny zespół z Sewilli - FC Sevillę. Betis na wyjazdach spisuje się fatalnie. Na czternaście spotkań przegrali aż dziesięciokrotnie. Betis nie potrafi zagrać z Malagą od siedmiu lat! W dzisiejszym spotkaniu zdecydowanym faworytem jest Malaga, która w dalszym ciągu walczy o trzecie miejsce w lidze, które premiuje grą w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Typując dokładny wynik postawiłbym na 3:1. Początek meczu o 22:00.
W meczu 30. kolejki francuskiej Ligue 1 Auxerre zmierzy się z Valenciennes. Auxerre w tym sezonie gra zdecydowanie poniżej oczekiwań i to jest powodem ich fatalnej pozycji w tabeli. Zajmują obecnie dwudzieste miejsce w tabeli francuskiej ekstraklasy. Zespół ten po 29meczach ma na koncie aż 12zremisowanych meczów. Na własnym stadionie nie potrafią wygrać od pięciu spotkań. Bardzo ciężko będzie utrzymać się tej drużynie w tabeli jak i zgarnąć komplet punktów w tym meczu. Valenciennes co prawda o nic w tym sezonie już nie zagra bo zajmują bezpieczne przed spadkiem, 11miejsce a do miejsc pucharowych tracą aż 16punktów. Nie oznacza to jednak, że łatwo oddadzą pole przeciwnikowi. Valenciennes w wyjazdowych spotkaniach również często remisuje. Dzielili się punktami z rywalami w dwóch z trzech ostatnich meczów. Trzy z pięciu ostatnich bezpośrednich spotkań między tymi drużynami kończyły się remisami. Myślę, że w tym meczu będziemy świadkami wyrównanej gry. Auxerre walczące o utrzymanie nie jest w stanie zagarnąć pełnej puli tego spotkania sprzed nosa Valenciennes ale sądzę, iż na remis ich stać. Pytanie tylko czy drużyny "nie dogadały się" przed meczem w sprawie zwycięstwa Auxerre. Jeśli jednak będzie tutaj czysto sportowa rywalizacja nic nie powinno stanąć na przeszkodzie by w tym meczu padł remis. Jako pewniejszy typ można również grać X2.
W 31. kolejce angielskiej Premier League dojdzie do bardzo ciekawego pojedynku. Każdy kibic, który słyszy o ciekawym pojedynku ma na myśli górną część tabeli. Dziś jednak bardzo emocjonująco zapowiada się spotkanie na Molineux Stadium, na którym to gospodarz, Wolverhampton podejmie przyjezdnych z Horwich - Bolton. Wkraczamy w decydującą fazę rozgrywek, zarówno w Anglii jak i w innym ligach. Wolves i Bolton są drużynami, które w dalszym ciągu nie znają swojej przyszłości, mianowicie tego, na jakim szczeblu grać będą w przyszłym sezonie. Wilki zajmują obecnie ostatnie, 20. miejsce w Premier League i bardzo ciężko będzie im utrzymać się w lidze. Zarówno na własnym stadionie jak i na obcych boiskach grają słabo. Przed własną publicznością przegrali pięć ostatnich meczów, strzelając zaledwie trzy gole, tracąc aż osiemnaście! Ostatnie domowe spotkanie przegrali z Blackburn 0:2. Tak się składa, że piłkarze Boltonu swoje ostatnie domowe spotkanie grali również z Blackburn a wygrali z nimi 2:1. Bolton to obecnie 17. siła angielskiej ekstraklasy. Mają jeden punkt więcej od QPR i Wigan, które znajdują się w strefie spadkowej ale trzeba pamiętać, że czeka ich jeszcze zaległe spotkanie z Aston Villa. Podopieczni Owena Coyle'a w ostatnim czasie grają zdecydowanie lepiej od Wolves. Wygrali dwa ostatnie mecze: wspomniane wcześniej spotkanie z Blackburn 2:1 oraz w takich samych rozmiarach rozprawili się z QPR. Co prawda w wyjazdowych meczach w ostatnim czasie piłkarze Boltonu nie wygrywają, ale patrząc na firmy z jakimi grali można ich śmiało usprawiedliwić. Przegrali z Man City 2:0 natomiast Chelsea oraz Machesterowi United ulegli po 3:0. Takie wyniki Boltonu w wyjazdowych meczach to żaden wstyd, tym bardziej, że drużyny, z którymi grali walczą o tytuł mistrza Anglii w sezonie 2011/2012. Bolton to zdecydowanie lepszy zespół od Wolves. Wędrowcy mają w swoim CV wpisaną zdecydowanie dłuższą przygodę z ekstraklasą angielską od dzisiejszych gospodarzy. W ostatnich dziesięciu bezpośrednich spotkaniach Wolves z Bolton tylko raz wygrali piłkarze Wolves. Dwa razy drużyny dzieliły się punktami a aż siedmiokrotnie z boiska z podniesionymi głowami schodzili piłkarze Boltonu. Bilans bramek w tych dziesięciu meczach to 7:16 na korzyść Boltonu. Dziś w roli faworyta widzę przyjezdnych. Zespół ten, jak widać, podnosi się z kryzysu, który dotykał ich niemal przez pół sezonu a Wolves przegrywa mecz za meczem. Dodam jeszcze, że piłkarze Wolves nie zdobyli bramki na własnym stadionie od 225minut! Typując dokładny wynik grałbym w okolicach 0:2 dla gości. Początek meczu o 16:00.
W przedostatnim spotkaniu 30.kolejki angielskiej Premier League Manchester United podejmie na własnym stadionie Fulham Londyn. Z miłą chęcią postawiłbym na zwycięstwo gospodarzy, jednakże kurs mi na to nie pozwala więc gram w tym meczu na over 2.5 gola. Manchester Utd walczy obecnie o tytuł mistrza kraju, po tym jak odpali z Ligi Europejskiej, której z resztą nie potraktowali raczej poważnie. Dziś wystarczy tylko punkt by zasiąść na fotelu lidera. Myślę jednak że United chce zgarnąć w tym meczu pełną pulę i to w pięknym stylu - czyli tak jak grają na krajowych podwórkach w ostatnim czasie. Fulham na wyjeździe wygrał zaledwie raz, więc dziś są skazani na pożarcie. Manchester w ostatnim czasie ogrywa rywali różnicą kilku goli - myślę, że dziś są w stanie wbić Londyńczykom 3-4gole. W ostatnich czternastu bezpośrednich meczach tych drużyn aż 11razy padały overy. W sumie w tych 14meczach oglądaliśmy aż 51goli. W dzisiejszym spotkaniu również stawiam na dużą liczbę bramek. United średnio na własnym stadionie w tym sezonie strzela niemal trzy bramki na mecz. Jest to bardzo dużo jak na ligę angielską gdzie jest kilka równych zespołów. W dzisiejszym meczu, w meczu, w którym spotyka się wicelider z zespołem, któremu bliżej do walki o utrzymanie możemy spodziewać się naprawdę wielkich emocji no i wielu goli. Stawiam na 3:1. Początek o 21.
Do końca rozgrywek tureckiej Superligi pozostały jeszcze trzy kolejki. W dzisiejszym meczu Karabukspor podejmie Kayserispor. Gospodarze tego spotkania mają pięć punktów przewagi nad strefą spadkową i nie mogą być jeszcze spokojni o byt w następnym sezonie w tureckiej ekstraklasie. Kayserispor natomiast ma osiem punktów przewagi nad czerwoną strefą i raczej istnieją tylko matematyczne szanse na to, by zespół ten spadł z ligi. Dziś w roli faworyta widzę gospodarzy, którzy z pewnością zostawią na boisku zdecydowanie więcej sił i potu niż rywal, bowiem muszą jeszcze zdobyć kilka punktów by pozostać w tureckiej superlidze. Co prawda w poprzednim sezonie wystarczyło 35punktów, by utrzymać się w ekstraklasie - przekonali się o tym piłkarze Sivasspor. Myślę, że dziś Karabukspor będzie stroną przeważającą. Przed własną publicznością grają niezwykle skutecznie. Wygrali pięć ostatnich domowych spotkań, odprawiając z kwitkiem takie firmy jak chociażby Fenerbahce Stambuł. Turecka liga słynie z tego, że zdecydowana większość punktów zdobywana jest na własnych stadionach. Piłkarze Kayserispor przegrali trzy ostatnie wyjazdowe mecze i wszystko wskazuje na to, że ten dzisiejszy będzie czwarty. Zwycięstwo piłkarzy Karabukspor będzie oznaczało definitywne utrzymanie się w lidze. Karabukspor to typowa drużyna własnego boiska. Na własnym stadionie zdobyli aż 86,48% punktów! Najczęstszym wynik, jaki pada, kiedy Karabukspor odprawia rywala przed własną publicznością to 2:1, natomiast kiedy Kayserispor przegrywa na wyjazdach to najczęściej 1:0. Typując dokładny wynik tego meczu postawiłbym na wynik oscylujący w granicach 2:0, 2:1. Początek spotkania o 14:30.
W typowo remisowo zapowiadającym się meczu 23.kolejki polskiej T-Mobile Ekstraklasy, Lechia Gdańsk przed własną publicznością podejmie gości z Bielska Białej - tamtejsze Podbeskidzie. Jest to typowy mecz na remis. Gospodarze tego meczu zajmują trzynaste miejsce w tabeli i nie liczą się już w walce o puchary, ba.. bliżej im jest do walki o utrzymanie choć myślę że tak słabiutko grająca Cracovia i ŁKS nie powinny zagrozić Lechii. Lechia nie potrafi wygrać od pięciu ligowych spotkań, ale i mało przegrywa - spośród tych pięciu ostatnich meczów przegrali tylko jeden. Miało to miejsce w Gdańsku, kiedy to Lechia gościła krakowską Wisłę i przegrała 0:2. Podbeskidzie natomiast zajmuje obecnie ósme miejsce w ekstraklasie i nie mają już w tym sezonie nic do osiągnięcia. O utrzymanie nie mają się co martwić ale i do europejskich pucharów im dużo brakuje. Pozostaje więc tej drużynie dograć sezon do końca i pomyśleć o ewentualnych wzmocnieniach. Podbeskidzie zremisowało ostatnie wyjazdowe spotkanie z mocnym Ruchem 2:2 oraz przegrało z rewelacją wiosny - Koroną Kielce 2:0. Dziś na PGE Arena zapowiada się niezbyt emocjonujące widowisko i nie zdziwię się, gdy trybuny będą świeciły pustkami, skoro Lechia w rundzie wiosennej na własnej płycie jeszcze nie wygrała. Myślę, że w tym spotkaniu będziemy świadkami nudnego meczu a w konsekwencji braku goli. Typując dokładny wynik postawiłbym 0:0 (aż dwa z czterech ostatnich remisów Lechii kończyło się właśnie takim rezultatem). Początek meczu o 15:45.
W najbardziej jednostronnie zapowiadającym się meczu 27.kolejki niemieckiej Bundesligi Bayern Monachium przed własną publicznością podejmie Hannover 96. Zdecydowanym faworytem tego meczu są gospodarze. Z racji, iż kurs na zwycięstwo Bawarczyków jest zbyt niski, stawiam w tym meczu na over 3. Każdy fan Bundesligi wie, co gra Bayern w ostatnim czasie. Regularnie wbijają rywalom po sześć, siedem goli. Nie ma znaczenia czy grają u siebie czy na wyjeździe. W ostatnim meczu na Allianz Arena, Bayern wbił Wieśniakom z Hoffenheim siedem bramek, natomiast w ostatnim wyjazdowych meczu wbili sześć goli Berlińskiej Herthcie. Do lidera Bundesligi, Borussi Dortmund Bayern traci aż pięć punktów, więc z pewnością nie pozwolą, by komplet punktów uciekł im sprzed nosa. Hannover zajmuje obecnie siódme miejsce ale w ostatnim czasie nie idzie im najlepiej. Być może to tylko zbieg okoliczności, ale od czasu, gdy Artur Sobiech doznał kontuzji, Hannover ugrał tylko cztery punkty (w czterech meczach). Ostatnie wyjazdowe spotkania Hannover przegrywał z Werderem 3:0 oraz z Borussią Dortmund 3:1. W ostatnich dziesięciu bezpośrednich spotkaniach tych drużyn padło aż trzydzieści sześć goli. Tylko raz byliśmy świadkami underu. W ostatnich czterech bezpośrednich meczach tych drużyn rozgrywanych na Allianz Arena Bawarczycy wbili gościom z Hannoveru aż osiemnaście bramek, tracąc zaledwie jedną. W dzisiejszym meczu typuję na ewidentny over. Myślę, że i w tym spotkaniu możemy bić świadkami bicia, jakie urządzą sobie podopieczni Juppa Heynckesa. Chłopcem do bicia w tym przypadku może okazać się zespół z AWD-Arena. Oczywiście wszystko zweryfikuje boisko, ale nie wróżę podopiecznym Slomki w tym meczu miłych chwil. Myślę, że możemy spodziewać się pięciu – sześciu goli zdobytych przez gospodarzy. Stawiam na pewny over 3. Początek meczu o 15:30.
W tej kolejce polskiej T-Mobile Ekstraklasy będziemy świadkami kilku emocjonujących spotkań. Obok meczów Lecha ze Śląskiem, Ruchu z Wisłą oraz Korony z Polonią do równie ciekawie zapowiadającego się meczu możemy zaliczyć konfrontację w Łodzi, gdzie ŁKS podejmie Miedziowych z Lubina. Przeważnie do tych ciekawszych spotkań zalicza się mecze na szczycie tabeli. Jednak zarówno ŁKS jak i Zagłębie okupują dolne rejony tabeli. Dziś jednak będzie to bardzo ważny mecz dla obu drużyn, bowiem zespoły te sąsiadują ze sobą w tabeli i obie walczą o utrzymanie. Zarówno w grze ŁKSu jak i Zagłębie widać poprawę. ŁKS przegrał dwa z pięciu ostatnich meczów (w tym, po bardzo dobrej grze z Wojskowymi z Warszawy 2:0). Pozostałe trzy mecze jednak zremisowali i z pewnością czują niedosyt zwycięstw. Myślę jednak, że Łodzianie apetyty na komplet oczek będą musieli odłożyć na mecz w Bielsku Białej, który odbędzie się za tydzień, dlatego że w tym meczu raczej padnie remis. Zagłębie niejednokrotnie w ostatnim czasie udowadniali to, że nie są chłopcem do bicia. Wygrali dwa z pięciu ostatnich meczów, dwa zremisowali i tylko jedno przegrali. Sęk w tym, że większość tych sukcesów odnosili w meczach domowych. Tak czy owak, Lubinianie pokazują, że złapali rytm gry i na pewno dziś nie oddadzą wszystkich punktów eŁKaeSiakom. Gospodarze dzisiejszego meczu z pewnością znają wczorajszy wynik z Krakowa, gdzie Górnik Zabrze wypunktował Cracovię, ogrywając ją 1:3. Jeśli dziś Łodzianie ugrają punkt, odskoczą Cracovii już na dwa i Krakowianom będzie ciężko dogonić Rycerzy Wiosny. W ostatnim meczu ŁKSu z Zagłębiem, który został rozegrany na Stadionie Zagłębia, Miedziowy wygrali minimalnie 2:1. Dziś jednak sądzę, że atut własnego boiska pomoże gospodarzom i ugrają choć punkt na Stadionie Miejskim w Łodzi. Typując dokładny wynik tego meczu postawiłbym na 1:1, nie możemy jednak wykluczyć braku goli w tym meczu. Początek meczu o 13:30.
Dzisiejszej nocy będziemy świadkami tylko czterech spotkań NBA. Jednym z ciekawszych będzie pojedynek Phoenix Suns z Houston Rockets. Mimo, że bukmacherzy w roli faworyta widzą gospodarzy, ja stawiam na gości. Gospodarze tego spotkania zajmują 9.miejsce w tabeli konfrontacji zachodniej i po 44meczach mają na koncie po 22zwycięstwa i porażki. Co prawda wygrali dwa ostatnie spotkania przed własną publicznością, ale były to zwycięstwa z niżej notowanymi rywalami (z Pistons, którzy mają na swoim koncie już 29porażek) oraz z Utah Jazz. Przegrali nawet z niżej notowaną Minnesotą Timberwolves. Dzisiejszy rywal Suns - Houston Rockets zajmują obecnie 8.miejsce w konferencji zachodniej. Przegrali oni ostatnie wyjazdowe spotkanie ze zdecydowanie wyżej notowanym Los Angeles Clippers zaledwie pięcioma punktami. We wcześniejszych meczach ogrywali Charlotte Bobcats dwudziestoma punktami oraz ograli niespodziewanie lidera konferencji zachodniej, absolutną rewelacje tego sezonu - Oklahomę City. Wydaje się, że kryzys jaki przeżywali Rocketsi mają już za sobą i zwycięstwa z faworyzowanymi przez bukmacherów zespołami dodają im ochoty do gry. Jeszcze nie tak dawno Houston Rockets okupowali dolne rejony tabeli a dziś zajmują już ósme miejsce. Rockets wygrali trzy ostatnie bezpośrednie starcia z Suns (95:93, 99:81, 89:96). Jak widać w tym meczu możemy również spodziewać się niskiej ilości punktów. Ja jednak gram na zwycięstwo gości, bowiem prawdopodobieństwo trafienia wydaje się być wyższe. Stawiam na wynik w granicach 90:100 Początek meczu o 02:00.