Jutro do gry wkraczają także drużyny z grupy niemistrzowskiej.W jednym ze spotkań AEL zagra z Zenitem.W tym spotkaniu ław\two wskazać na murowanego faworyta do awansu,tj.zespół gości. Myślę,że oba zespoły dzieli przepaść,zarówno sportowa jak i finansowa.Nie muszę przypominać jak bogatym klubem jest Zenit w porównaniu do swojego jutrzejszego rywala.Na polu personalnym również różnica jest widoczna.Trenerem od niedawna jest Portugalczyk,Andres Villas-Boas.W zespole rosyjskim w okienku transferowym postawiono na stabilność.W efekcie zespół wzmocnił tylko Garay,ale z pewnością duże wzmocnienie defensywy.Z klubem pożegnało się kilku zawodników,ale byli to gracze wypożyczeni do innych zespołów w poprzednim sezonie,jak Bystrov,Shirokov czy Boukharov. Jedyną rzeczą do której mam wątpliwości jest dyspozycja graczy będących na Mundialu.Hulk i Garay dopiero kilka dni temu powrócili do treningów.Jednak wszyscy gracze zostali zgłoszeni do 3 rundy i pojechali na Cypr. Dla odmiany w drużynie cypryjskiej doszło do większych roszad w składzie.Z zespołem pożegnało się czterech graczy,jednak tylko Airosa występował regularnie.Ściągnięto kilku zawodników,jednak szerzej nieznanych.Najciekawiej wygląda Diego Barcelos oraz doświadczony Cadu.Co ciekawe do zespołu dołączył też Łukasz Gikiewicz. Myślę,że Zenit posiada wystarczające umiejętności,aby już jutro zapewnić sobie awans.Zenit co roku występuje w LM,a AEl ledwie raz grał w fazie grupowej LE. Wszystko przemawia za drużyną gości,dlatego gram na ich zwycięstwo.