Pierwszy mecz pokazał, że Ajax jest odrobinę lepszą drużyną niż "Legioniści". Gdyby nie niezaliczona bramka zdobyta przez Klaasena, to dziś Ajax byłby zdecydowanym faworytem tej rywalizacji. 0:0 w pierwszym meczu to dobry rezultat dla obydwóch drużyn. Ajax przywiózł remis, a Legia zremisowała u siebie jak najlepiej się da, bo nie stracili gola i każdy wyjazdowy remis da im awans. Ajax w tym roku gra bardzo dobrze, bo wygrał wszystkie 6 meczów rozegrane w Eredivisie tracąc tylko 1 bramkę. Patrząc na tabelę, to Ajax zajmuje 2 miejsce z dorobkiem 55 punktów. Wygrali 17 meczów, 4 zremisowali i 2 przegrali. Patrząc na Ligę Europejską, to wygrali swoją grupę z bilansem 4-2-0. Jeżeli chodzi o Legię, to sporym osłabieniem będzie brak Miroslava Radovicia, który będzie pauzować za żółte kartki, a był to jeden z dwóch najlepszy gracz czwartkowego spotkania w Warszawie. Legia na tym etapie Ligi Europejskiej znalazła się dzięki 3-ciemu miejscu w Lidze Mistrzów i wyeliminowaniu w ostatnim spotkaniu Sportingu Lizbona. Zespół pod okiem Jacka Magiery zrobił wyraźny postęp. Problemem gości jest brak napastnika, bo z klubu odeszli Nikolić i Prijović i w ich miejsce przyszedł Necid, który jeszcze potrzebuje czasu na adaptację w zespole. W mojej opinii to gospodarze są lepszą drużyną, mająca lepiej wyszkolonych piłkarzy i to ona awansuje dalej