Na zakończenie 22 kolejki belgijskiej Jupiler League w Brukseli dojdzie do spotkania Anderlechtu z Lierse. Faworytem są gospodarze, którzy wygrywają mecz za meczem, a do tego Lierse 6 poprzednich wizyty z Brukseli wspomina bardzo żle, jakoże wygrywała 6:0, 4:0, 2:0, 3:0, 5:1 i 2:1. Choć w rundzie jesiennej Lierse u siebie powstrzymało Fiołki i zremisowało 1:1. To był juz trzeci z rzędu remis z Anderlechtem na własnym terenie. Anderlecht to zdecydowanym lider mając na koncie 49 punktów i 5 oczek przewagi nad wiceliderem, Waregemem. Fiołki wygrały wszystkie 9 ostatnich ligowych spotkań i to aż 6 z zakończyło się co najmniej dwubramkową przewagą! W ostatniej kolejce wygrali 4:2 w Genk. Wcześniej pokonali 2:1 Leuven, 5:0 Mons, 2:1 Cercle Bruggę i 4:1 Beerschot. Do tego na własnym boisku zdobyli 28 punktów (na 30 możliwych), aplikując rywalom 26 goli przy stracie tylko 6. Goście to przedostatnia drużyna ligi mająca na koncie tylko 18 punktów, i nikt nie spodziewa się, że w dzisiejszym meczu zdobędą choćby punkt. Dwa ostatnie mecze zakończyli remisami, 2:2 z Leuven i 1:1 z Cercle. Wcześniej przegrali 1:4 w Genk, i 0:3 z Mons i Standardem Liege. Mecze wyjazdowe nie są ich mocna stroną, gdyż w delegacjach zdobyli tylko 7 punktów, strzelając 11 goli, a tracąc 22. Do tego wszystkie ostatnie 6 przegranych spotkań kończyło się różnica minimum 2 goli. Nikt nie spodziewa się więc innego wyniku niż wygrana Anderlechtu. Moim zdaniem Fiołki urządzą sobie festiwal strzelecki i wygrając co najmnie 3:0. Stawiam handicup -2 dla Anderlechtu.