Najciekawiej zapowiadający się z pierwszych ćwierćfinałów ligi europejskiej. Anderlecht jest liderem belgijskiej jupiler league i pewnie zmierza po tytuł mistrzowski. Pamiętać jednak należy, że ani ta liga, ani sam Anderlecht nie należą do europejskiej czołówki. Manchester w lidze angielskiej jest dopiero na 6 miejscu i ma dużą stratę do top 4 umożliwiającą grę przyszłym sezonie ligi mistrzów. Moim zdaniem jest to bardzo ważny czynnik dla tej konfrontacji. Dla Manchesteru łatwiejszą drogą do gry w przyszłym sezonie ligi mistrzów może okazać się wygranie ligi europejskiej (zwłaszcza, że jest już ostatnim z „wielkich” w tych rozgrywkach) niż zajęcie odpowiedniego miejsca w lidze. Dlatego możemy być pewni 100% motywacji ze strony czerwonych diabłów. Dodając do tego oczywistą różnicę klas, potencjałów i indywidualnych umiejętności w składach obydwu zespołów, Manchester jest wyraźnym faworytem do awansu. Moim zdaniem nie pokpi sprawy i już w pierwszym spotkaniu zapewni sobie skromną zaliczkę by spokojniej przystąpić do rewanżu.